Patrole polskiego samolotu zostały zawieszone do odwołania. Inne patrole morskie działają zgodnie z harmonogramem - poinformował Frontex. Decyzję podjęło wspólnie dowództwo operacji i Straży Granicznej po niebezpiecznym zdarzeniu z udziałem Turboletu L-410, gdy wskutek agresywnych manewrów rosyjskiego myśliwca piloci utracili kontrolę nad maszyną.