W Parlamencie Europejskim przygotowywana jest w tej chwili rezolucja o pozbawieniu państw narodowych prawa decydowania o lasach wodzie i energii i przekazanie kompetencji w tych dziedzinach do wyłącznych decyzji Komisji Europejskiej.
Przegłosowanie rezolucji nie stanowi jeszcze prawa, ale stanowi przesłankę do wydania decyzji przez Komisję Europejską, która stanie się prawem i umożliwi euro-komisarzom zarządzanie lasami, wodą i energią w UE (czyli również w Polsce). Niestety takie są konsekwencje podpisania Traktatu Lizbońskiego, zgadzania się na „Fit For 55” w zamian za pieniądze z KPO i inne ustępstwa na rzecz UE.
Nota bene, poczynione zmiany w polskim sądownictwie łamiące Konstytucję po raz kolejny okazały się niewystarczające i musimy wypełnić kolejne „Kamienie Młyńskie”, a raczej uwiązać je sobie u szyi, by szybciej gonić za nieosiągalną „marchewką” z KPO, a póki co spłacać kolejne raty pożyczki zaciągniętej w naszym imieniu przez UE na ten cel.
Może ci co stręczyli nam UE i ci co dali się im nabrać zdobędą się na chwilę refleksji, co Polsce uczynili? Nie muszę dodawać, iż wielu wybranych przez Polaków (?) „polskich” europosłów od lat obstaje za odebraniem Polakom prawa decydowania o Polsce, prawa decydowania o polskich lasach, wytwarzaniu energii, zasobach rzek, jezior i przynależnej nam części Morza Bałtyckiego.
Janusz Żurek