Ostra reakcja Zełenskiego na plan pokojowy USA. "Ukraina stanęła przed wyborem..."

natemat.pl 2 часы назад
Wołodymyr Zełenski ostro zareagował na plan pokojowy dla Kijowa, który opracowało USA. Ukraiński prezydent przyznał, iż jego kraj stanął przed wyborem albo utraty głównego partnera, albo swojej godności. Bez wątpienia to jeden z najtrudniejszych momentów dla naszego wschodniego sąsiada, który budzi skrajne emocje w społeczeństwie i od którego wiele zależy. Zełenski poinformował też, co zamierza dalej z tym zrobić.


Jak informowaliśmy niedawno w naTemat.pl, ujawniony został 28-punktowy projekt porozumienia mającego zakończyć wojnę w Ukrainie. Oficjalnie powstał w Waszyngtonie, ale zachodnie media nazywają go planem "amerykańsko-rosyjskim", gdyż w znacznym stopniu odpowiada na znane od lat żądania Władimira Putina. Mowa m.in. o trwałym odebraniu Ukraińcom ich ziem i pozbawianiu ich szans na wejście do NATO.

Zełenski ostro reaguje na plan pokojowy USA. "Jeden z najtrudniejszych momentów w historii"


Na reakcje ze strony Wołodymyra Zełenskiego nie trzeba było więc długo czekać. Prezydent przyznał, iż Ukraina stanęła przed wyborem. – Teraz jest jeden z najtrudniejszych momentów w naszej historii. Presja na Ukrainę jest teraz jedną z najcięższych. Ukraina stanęła przed bardzo trudnym wyborem – albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo 28 punktów, albo wyjątkowo trudna zima, najtrudniejsza, i dalsze ryzyko. Życie bez wolności, bez godności, bez sprawiedliwości – mówił w opublikowanym na Telegramie nagraniu wideo.

Mimo wszystko Zełenski podkreślił, iż będzie stał na straży suwerenności i niezależności Ukrainy oraz podnoszenia jej autorytetu na świecie: tak jak to przysięgał, w dniu zaprzysiężenia. A co dalej planuje? M.in. negocjować z USA.



– Nie składamy głośnych oświadczeń. Będziemy spokojnie współpracować z USA i wszystkimi partnerami. Będziemy konstruktywnie poszukiwać rozwiązań z naszym głównym partnerem. Będę przedstawiał argumenty, będę przekonywał, proponował alternatywę, ale na pewno nie damy wrogowi powodów, by mówił, iż to Ukraina nie chce pokoju, iż to ona sabotuje proces i iż Ukraina nie jest gotowa do dyplomacji – zaznaczył.

Okazuje się jednak, iż Trump stawia coraz bardziej rygorystyczne warunki. Dał czas do czwartku. Tego dnia chce, aby Ukraina podpisała ramy porozumienia pokojowego z Rosją. Zełenski z kolei mówi, iż będzie działał gwałtownie i jeżeli będzie trzeba, pracował 24/7.

Wspomniał na koniec, iż jego celem jest, aby w planie pokojowym nie pominięto dwóch fundamentalnych elementów: godności i wolności Ukraińców oraz, aby doszło do zakończenia wojny, ale nie kosztem istnienia państwa, Europy czy globalnego pokoju.

Читать всю статью