Orientuj się bez GPS-u

polska-zbrojna.pl 4 часы назад

W dobie nowoczesnych technologii wciąż warto znać podstawy tradycyjnej nawigacji – na wypadek, gdyby zawiodła elektronika. Dlatego podpowiadamy, jak wybrać odpowiednią papierową mapę, wyznaczyć na niej kierunek marszu oraz jak orientować się w terenie, korzystając z położenia gwiazd, słońca czy naturalnych znaków przyrody.

Dziś, żeby dotrzeć z punktu A do punktu B, najczęściej włączamy odpowiednią aplikację i poruszamy się zgodnie ze wskazówkami pokazanymi na ekranie telefona. Proste. Co jednak zrobić, gdy nagle stracimy możliwość skorzystania z cudów współczesnej techniki? - W dobie powszechnego dostępu do urządzeń GPS i różnego rodzaju aplikacji z mapami, wiele osób zatraca umiejętność orientowania się w terenie bez pomocy elektroniki - mówi ppłk Marcin Kalita, ekspert survivalu i SERE, oficer Dowództwa Generalnego Rodzaju Sił Zbrojnych.

Należy jednak liczyć się z tym, iż klęska żywiołowa czy awaria przemysłowa spowoduje przerwy w dostawie prądu ograniczające dostęp do internetu czy zasięg sieci komórkowej. Systemy satelitarne mogą też zostać zakłócone lub wyłączone podczas trwania konfliktu zbrojnego, co pokazuje m.in. wojna w Ukrainie. Ale nie tylko, podobne zagrożenie istnieje również w czasie pokoju. Świadczy o tym chociażby niedawny rosyjski cyberatak na system GPS na bułgarskim lotnisku, który wymusił na załodze samolotu z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen na pokładzie lądowanie przy użyciu papierowych map.

REKLAMA

Co zatem zrobić, gdy technologia zawiedzie? W sytuacji awaryjnej możemy być zmuszeni do szybkiego przemieszczenia się (np. na miejsce zbiórki) lub ewakuacji z zagrożonego terenu. - Wówczas najważniejsze staje się umiejętne poruszanie się w konkretnym kierunku bez pomocy urządzeń elektronicznych. Mapy drukowane i kompas to podstawowe narzędzia nawigacji, warto umieć sprawnie się nimi posługiwać - podkreśla ppłk Kalita.

Z igłą i busolą

W przypadku mapy najważniejszą informacją jest jej skala określająca stosunek wielkości obiektów na owej mapie do ich rzeczywistych rozmiarów w terenie. Przedstawiana jest dzięki ułamka 1:XXX, gdzie XXX oznacza, ile razy obraz terenu został zmniejszony, np. 1:10 000 oznacza, iż 1 cm na mapie odpowiada 100 m w terenie. Im mniejsza skala, tym bardziej dokładna mapa. W domu warto mieć na wszelki wypadek co najmniej dwie mapy: atlas samochodowy Polski i mapę turystyczną najbliższej okolicy w skali np. 1:50 000 lub 1:75 000.

Do nawigowania z mapą służy kompas. Ze szkoły z pewnością pamiętamy, iż jeden koniec jego igły magnetycznej, zaznaczony często na czerwono, pokazuje kierunek północny. Weźmy jednak poprawkę, iż działanie kompasu mogą zakłócić znajdujące się w pobliżu stalowe przedmioty czy też urządzenia elektroniczne np. telefony komórkowe.

Kiedy przygotujemy mapę i kompas, kolejną czynnością jest zorientowanie mapy, czyli ułożenie jej tak, aby kierunki świata na mapie były zgodne z rzeczywistością czyli pokrywały się z kierunkami wskazywanymi przez kompas. Jak to zrobić? Kładziemy kompas na mapie w pobliżu jej bocznej krawędzi. Obracamy mapę z położonym na niej kompasem do momentu, kiedy jego igła będzie równoległa do bocznej krawędzi mapy, a czerwony koniec wskaże na niej północ. Następnym krokiem jest ustalenie własnej pozycji na mapie, w czym pomoże nam odszukanie charakterystycznych obiektów w terenie, np. miejscowości, drogi czy rzeki. Po ustaleniu, gdzie jesteśmy, decydujemy, dokąd chcemy iść i wyznaczamy kierunek poruszania się. Idąc, trzymajmy mapę zorientowaną, czyli zgodnie z kierunkami świata, i porównujmy elementy na niej umieszczone z mijanymi obiektami.

- Niestety, nie zawsze mamy dostęp do kompasu i aktualnej lub dokładnej mapy terenu, dlatego przyda się też znajomość improwizowanych metod wyznaczania kierunków i orientowania się w terenie - dodaje ppłk Kalita. Pierwszą z nich jest nawigacja dzięki Słońca. Istnieje na to kilka sposobów. Jednym z nich jest metoda najkrótszego cienia: w chwili najwyższego położenia Słońca na niebie cień obiektu jest najkrótszy i na półkuli północnej pokazuje północ. Z kolei metoda „cienia patyka” polega na wbiciu patyka pionowo w ziemię i zaznaczeniu na ziemi końca jego cienia. Po 15–20 minutach zaznaczamy nową pozycję cienia. Linia łącząca oba punkty wskaże kierunek zachód–wschód. Ta metoda najlepiej sprawdza się w okresie równonocy (przełom zimy i wiosny oraz lata i jesieni), w pozostałym okresie należy jej używać w okolicy godziny 12.00. Nocą można też skorzystać z pomocy gwiazd. Na półkuli północnej najłatwiejsza do zlokalizowania jest Gwiazda Polarna wskazująca północ.

Inny sposób to metoda z zegarkiem, nieco bardziej skomplikowana ze względu na różnice między czasem urzędowym a słonecznym: trzymając zegarek tarczowy poziomo, trzeba ustawić go tak, żeby wskazówka godzinowa zwrócona była w kierunku Słońca, wówczas linia dzieląca kąt między godziną 12.00 a wskazówką godzinową wskaże kierunek południowy. Kiedy w Polsce jest czas letni, musimy przy obliczeniach dodać od około 30 minut (we wschodniej częś ci Polski) do około godziny (w zachodniej części Polski) do czasu urzędowego. - Bez tych korekt możemy wprowadzić się w błąd choćby o kilkanaście stopni - zaznacza oficer.

Przyroda daje znaki

Warto także obserwować naturę. Na przykład mrowiska są najbardziej strome od północy, a najłagodniejsze od południa. Słoje drzew są szersze od strony południowej, ich korony także rozrastają się bardziej od południa. Mech natomiast rośnie na pniach drzew często po północnej stronie. Zimą śnieg i lód zalegają po północnej stronie dużych głazów. Warto jednak pamiętać, iż efekt ten mogą zaburzyć lokalne warunki klimatyczne czy ukształtowanie terenu. Dlatego najlepiej korzystać z wielu metod jednocześnie.

Możemy też zrobić improwizowany kompas z igły do szycia. Podczas produkcji igły ulegają fabrycznie namagnesowaniu. Wystarczy więc położyć ją na lekkim pływającym podłożu, np. liściu czy kawałku kory umieszczonym na wodzie, a ustawi się zgodnie z polem magnetycznym Ziemi. Igłę można również zawiesić na cienkiej i długiej nitce i po chwili także ustawi się zgodnie z polem magnetycznym. Zwróćmy tylko uwagę, aby jej nie dotykać podczas pomiaru oraz nie ustawiać w pobliżu metalowych przedmiotów.

Ponieważ nie wiemy, kiedy nastąpi sytuacja kryzysowa lub awaryjna, warto zawczasu zaopatrzyć się w mapę, kompas i ćwiczyć ich używanie, a także wypróbować w praktyce improwizowane metody nawigacji. - Orientacja w terenie bez elektroniki to umiejętność, która może nam uratować życie - podkreśla ppłk Kalita.


Leksykon nawigacji

Gwiazda Polarna – nocą wskaże Ci północ.
Igła kompasu – pokazuje kierunek północny. Możesz zrobić improwizowany kompas ze zwykłej igły do szycia.
Mapa papierowa – zaopatrz się w nią. Im mniejsza skala, tym bardziej dokładna mapa.
Nawigacja dzięki Słońca – poznaj metody: najkrótszego cienia, „cienia patyka”, zegarka.
Nawigacja z mapą – naucz się, jak zorientować mapę, określić własną pozycję i pilnować kierunku marszu.
Wskaźniki przyrodnicze to m.in. asymetria koron drzew czy mech na pniach – naucz się je rozpoznawać. Pamiętaj, iż lokalne warunki klimatyczne mogą je zakłócić.

Anna Dąbrowska
Читать всю статью