Projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej – zgodnie z planem – miał zostać przyjęty przez rząd do końca września. Tak się jednak nie stało. Dokument nie był też przedmiotem pierwszego, październikowego posiedzenia rządu. Z informacji do jakich dotarła redakcja wynika, iż wciąż realizowane są konsultacje wewnątrzresortowe, przez co dotrzymanie założonego pierwotnie terminu było niemożliwe. Co więcej, jeżeli chodzi o same zapisy projektu ustawy, choć co do zasady konieczność stworzenia sytemu ochrony ludności nie budzi niczyich wątpliwości, to znaki zapytania pojawiają się już przy sporej części rozwiązań szczegółowych.