Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku do lutego 2025 roku, Republika Czeska przekazała Ukrainie pomoc wojskową o łącznej wartości ponad 7 miliardów koron. W zamian otrzymała m.in. amerykańskie śmigłowce oraz niemieckie czołgi Leopard.
„Łączna wartość księgowa sprzętu wojskowego pozostającego pod nadzorem Ministerstwa Obrony, który został przekazany Ukrainie od 24 lutego 2022 r., wynosi 7,3 miliarda CZK” – poinformował czeski resort obrony. Przekazany sprzęt obejmuje ciężki sprzęt wojskowy, uzbrojenie lotnicze, broń strzelecką, granaty oraz amunicję.
Czeskie Ministerstwo Obrony opróżniło wojskowe magazyny, przekazując Ukrainie sprawną, choć przestarzałą broń i amunicję. Zdecydowaną większość stanowiła produkcja czechosłowacka z czasów socjalizmu. Wśród przekazanych zasobów znalazło się m.in. ponad 30 tysięcy pistoletów Model 82, 5 tysięcy karabinów Model 58, ponad 2 tysiące legendarnych pistoletów maszynowych Model 61 Scorpion oraz 3 200 egzemplarzy Model 59. Na liście znalazły się również dziesiątki radzieckich karabinów snajperskich Dragunow, czeskie Falcony, a także niemal 4 miliony sztuk amunicji do wymienionej broni.
Poza uzbrojeniem z poprzednich dekad, Republika Czeska przekazała Ukrainie także nowoczesne wyposażenie, m.in. 132 karabiny szturmowe CZ 807 Bren kalibru 5,56 mm oraz 70 pistoletów maszynowych CZ Scorpion EVO – broń będąca w tej chwili na standardowym wyposażeniu czeskiej armii.
W odpowiedziach udzielonych na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej czeskie Ministerstwo Obrony poinformowało, iż wartość sprzętu wojskowego otrzymanego w ramach rekompensaty znacząco przewyższa wartość uzbrojenia przekazanego Ukrainie. „Wartość nabycia sprzętu wojskowego otrzymanego w ramach rekompensaty wynosi 19,2 miliarda koron” – czytamy w komunikacie resortu.
Na liście znalazły się m.in. starsze czołgi Leopard 2A4 z Niemiec oraz amerykańska darowizna w wysokości 325 milionów dolarów (ok. 7,3 miliarda koron), przeznaczona na zakup lub modernizację sprzętu wojskowego pochodzącego wyłącznie ze Stanów Zjednoczonych. Dodatkowo, do 2027 roku Czechy mają otrzymać z budżetu Unii Europejskiej kolejnych około 2 miliardów koron.
Wśród rekompensat wymieniono również dwanaście amerykańskich śmigłowców H1. Jednak już trzy lata temu, krótko po wybuchu wojny, minister obrony Jana Černochová zapowiedziała, iż Czechy otrzymają osiem takich maszyn – sześć śmigłowców szturmowych AH-1Z Viper i dwa wielozadaniowe UH-1Y Venom. Informację tę potwierdził także rzecznik czeskiej armii, Karel Čapek, wskazując, iż pierwotna liczba była wynikiem błędu – w rzeczywistości śmigłowców będzie osiem.
Ministerstwo Obrony twierdzi również, iż śmigłowce H1 znajdują się już na terytorium Czech.
Zdecydowana większość w tej chwili przekazywanego przez Czechy wsparcia wojskowego dla Ukrainy pochodzi z tzw. inicjatywy amunicyjnej, realizowanej we współpracy z innymi państwami europejskimi. Jak zaznaczyła minister Jana Černochová, w 2025 roku na ten cel przeznaczono miliard koron z czeskiego budżetu.
Warto przypomnieć, iż w minionym roku Czechy – przy wsparciu sojuszników – pośredniczyły w dostarczeniu Ukrainie około 1,5 miliona sztuk amunicji artyleryjskiej różnego kalibru. Do końca kwietnia bieżącego roku liczba ta wzrosła o kolejne 400 tysięcy.
Czechy przez cały czas kontynuują dostawy amunicji, jednak nie są w stanie przekazać Ukrainie cięższego sprzętu, takiego jak czołgi czy bojowe wozy piechoty – po prostu nie posiadają takich zasobów. „Nie pozostało wiele elementów wyposażenia wojskowego, które moglibyśmy jeszcze przekazać Ukrainie” – przyznała wcześniej minister Černochová.
Źródło: Novinky
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
