Mołdawska partia Akcja i Solidarność (PAS), związana z prozachodnią prezydent Mają Sandu, cieszy się największym poparciem wyborców, ale nie ma wystarczającego poparcia, by samodzielnie rządzić. Wynika to z opublikowanego 30 czerwca sondażu iData.
Według badania na PAS chciało głosować 40,4% respondentów, co dałoby partii 49 mandatów w parlamencie Mołdawii – o dwa mniej, niż potrzeba do uzyskania większości.
Na drugim miejscu znalazła się prorosyjska Partia Socjalistów, kierowana przez byłego prezydenta Igora Dodona, z wynikiem 16,4% (20 mandatów). Prorosyjski blok polityczny Ilana Szora „Pobieda” może liczyć na 15,5% głosów i 19 miejsc w parlamencie.
Blok „Alternatywa”, utworzony przez mera Kiszyniowa Iona Cebana oraz byłego prokuratora generalnego i kandydata na prezydenta Aleksandra Stoianoglo, uzyskał w sondażu iData 10,3% (13 mandatów).
Warto zaznaczyć, iż 30% ankietowanych nie odpowiedziało, na kogo zamierza głosować. Ponadto badanie nie uwzględnia preferencji prozachodniej mołdawskiej diaspory ani prorosyjskich mieszkańców Naddniestrza.
Przypomnijmy, iż wybory parlamentarne w Mołdawii mają się odbyć 28 września. Władze w Kiszyniowie wielokrotnie ostrzegały przed planami Rosji, by wpłynąć na wynik głosowania i zapewnić sobie lojalny rząd w Mołdawii.
Źródło: HotNews.ro
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
