Norwegowie budują na polskim poligonie

polska-zbrojna.pl 5 часы назад

Na poligonie w Nowej Dębie powstaje ośrodek szkolenia dla wojsk Ukrainy – ogłosił dziś wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Sfinansowali go Norwegowie. Oni też, przy wsparciu m.in. polskich oddziałów inżynieryjnych, prowadzą budowę. Prace zakończą się 1 września. Gdy międzynarodowa misja szkoleniowa dla Ukrainy dobiegnie końca, z ośrodka będzie korzystać polska armia.

– Norwegowie zdają egzamin z solidarności i braterstwa – mówił podczas wizyty w Nowej Dębie wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Prace nad budową obozu szkoleniowego dla Ukraińców rozpoczęły się w połowie lipca. Biorą w nich udział pododdziały inżynieryjne z kilku państw. Inwestycja powoli dobiega końca. Już 1 września w Nowej Dębie powinny ruszyć pierwsze zajęcia dla żołnierzy ukraińskich wojsk lądowych. Będą prowadzone przez instruktorów z kilku państw, w tym Polski. – Taka właśnie jest nasza filozofia. Chcemy pomagać Ukrainie na terytorium Rzeczypospolitej – zaznacza szef MON-u.

REKLAMA

Dzieje się to od dłuższego czasu. Do tej pory w Polsce przeszkolonych zostało około 30 tys. ukraińskich żołnierzy. – Część kursów jest realizowana w ramach misji EUMAM zainicjowanej przez Unię Europejską, część to efekt naszych realacji bilateralnych – tłumaczy Kosiniak-Kamysz. Ukraińcy doskonalą umiejętności na kilku poligonach, przede wszystkim w zachodniej Polsce. Uczą się obsługi nowego sprzętu, ale też doskonalą taktykę. W kursach biorą udział m.in. załogi czołgów, bojowych wozów piechoty, saperzy, medycy pola walki, strzelcy wyborowi. Wśród nich są zarówno doświadczeni żołnierze, jak i świeżo wcieleni do armii ochotnicy i poborowi. Instruktorzy szkolą pojedynczych żołnierzy, ale też całe formacje. Stworzenie kompleksu w Nowej Dębie ma wesprzeć ten proces. Na inwestycji skorzysta także polska armia. – Po zakończeniu szkolenia żołnierzy z Ukrainy camp zostanie przekazany na potrzeby naszych sił zbrojnych – zapewnia minister obrony. Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, iż 1 października – już podczas kursu dla Ukraińców – odwiedzi Nową Dębę w towarzystwie szefów resortu obrony państw bałtyckich i nordyckich.

Budowa kompleksu w Nowej Dębie to kolejna w ostatnim czasie odsłona polsko-norweskiej współpracy wojskowej. Wcześniej Norwegowie wysłali do Krzesin samoloty F-35, które wsparły ochronę przestrzeni powietrznej na wschodniej flance Sojuszu. Z kolei na lotnisko w Rzeszowie-Jasionce – gdzie mieści się natowski hub, przez który wojskowy sprzęt z Zachodu dociera do Ukrainy – zostały przerzucone norweskie systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe NASAMS.

Teraz Norwegowie zameldowali się na podkarpackim poligonie, który dla Polski ma znaczenie szczególne. – To nasz najbardziej wysunięty na południe, a zarazem drugi co do wielkości poligon w kraju – podkreśla Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, od początku roku szkoliły się tam dziesiątki tysięcy polskich żołnierzy. – W Nowej Dębie mamy też żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych i Czech. Polska jest jednym z najsilniejszych ośrodków sojuszniczych i może liczyć na wsparcie tych, którzy są w NATO – podsumowuje wicepremier Kosiniak-Kamysz.

Łukasz Zalesiński
Читать всю статью