Czerwiec 2025: badacze Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego odnaleźli unikalne artefakty na terenie dzisiejszej Ukrainy. Sierpień 2025: niezwykła pamiątka po legendarnej Flotylli Pińskiej odnaleziona w efekcie pracy Instytutu.
- Do Instytutu Strat Wojennych, w którego zakresie działalności jest m.in. badanie strat wojennych poniesionych przez Rzeczpospolitą na wschodzie w każdym, choćby najmniejszym ich aspekcie, zgłosił się, obserwujący od pewnego czasu naszą działalność, Pan Tomasz Strug. Pan Tomasz, syn mata okrętowego Józefa Struga, który służył na okręcie sztabowym Flotylli Pińskiej, ORP „Admirał Sierpinek”, udostępnił nam banderę, którą jego ojciec zdjął z masztu jednostki tuż przed przed jej samozatopieniem, opowiadając przy okazji, związaną z tym wydarzeniem, niezwykłą historię. – mówi dr Bartosz Gondek, dyrektor Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego – Mat, z ukrytą przez siebie banderą, przeszedł cały szlak bojowy marynarzy Flotylli Pińskiej, aby na koniec, u boku gen. Kleeberga wziąć udział w bitwie pod Kockiem. Ojciec Pana Tomasza ukrywał bezcenny artefakt przez całą II wojnę światową, a po latach przekazał banderę swojemu synowi. Jak przyznaje Pan Tomasz: - To dla mnie więcej, niż pamiątka – to most łączący pamięć o jego ojcu z historią naszej ojczyzny.
Urodzony w 1913 r. Józef Strug pełnił służbę we Flotylli Pińskiej przez 8 lat, do września 1939 roku. Lech Parell, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, podkreśla: - Ta bandera to nie tylko artefakt, to symbol żywej pamięci o determinacji i poświęceniu polskich obrońców wschodnich granic.