Niepokojące sygnały

naszdziennik.pl 21 часы назад
Stany Zjednoczone wycofują swoich żołnierzy z kolejnych państw Europy Środkowej i Wschodniej: Bułgarii, Węgier i ze Słowacji. Wcześniej ogłoszono podobną decyzję dotyczącą Rumunii. Łącznie z kilku baz w regionie zostanie wycofanych ponad 3 tys. amerykańskich wojskowych. Jak Pan ocenia tę decyzję i jej potencjalne konsekwencje dla bezpieczeństwa naszego regionu?
– To ruch bez wątpienia niepokojący. Warto przypomnieć, iż Donald Trump i jego administracja już wcześniej sygnalizowali chęć ograniczenia amerykańskiej obecności wojskowej w Europie Środkowej i Wschodniej. Miejmy jednak nadzieję, iż te decyzje nie obejmą Polski, bo to właśnie nasz kraj jest dziś państwem granicznym z obszarem, gdzie toczy się regularna, kinetyczna wojna. Do tego dochodzą działania hybrydowe ze strony Białorusi wymierzone bezpośrednio w integralność i nienaruszalność wschodniej flanki NATO. Dziś stacjonuje u nas około 10 tys. amerykańskich żołnierzy, ale już widać pierwsze symptomy ograniczania tej obecności. Wycofano część oddziałów z Podkarpacia, w tym baterie systemu Patriot oraz żołnierzy odpowiedzialnych za współpracę z Polakami przy obsłudze hubu logistycznego na lotnisku w Rzeszowie-Jasionce. To sygnały, które trzeba traktować poważnie. Liczę jednak, iż w Waszyngtonie wciąż istnieje świadomość, iż bez Polski bezpieczeństwo całej wschodniej flanki NATO staje się jedynie iluzją.
Читать всю статью