Współczesna Polska. Różnie można trafić.
Jesteś Łukaszem z pięciokrotnym sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, więc na luzie wsiadasz za kółko. Bezkarnie rozbijasz się pijany po Warszawie, aż w końcu doprowadzasz do tragedii - śmierci drugiego człowieka.
Jesteś Magdaleną, która nie zapłaciła mandatów, więc muszą cię odizolować od reszty społeczeństwa. Odbierają ci dzieci i trafiasz do aresztu, a jak Twoją rodzinę spotyka tragedia, to zmarłego syna żegnasz w kajdankach zespolonych.
W tej strasznej sprawie mamy do czynienia ze splotem skandalicznego nadużywania władzy przez kilka instytucji państwa – słabego wobec silnych, ale BEZWZGLĘDNEGO wobec słabych:
1. Policja
O ile samo zatrzymanie w celu wykonania orzeczenia sądu jest zrozumiałe – o tyle decyzja któregoś z funkcjonariuszy, aby wezwać urzędników „Centrum Pomocy Rodzinie” (CPR/MOPR), to po prostu pokaz siły i bezwzględne nadużycie władzy.
Prawdopodobnie po to, aby pokazać tej rodzinie, iż Policja może zrobić im absolutnie wszystko – choćby odebrać malutkie dzieci – a oni nie mają żadnych szans.
Aby wdeptać ich w ziemię.
Ci policjanci powinni być wydaleni ze służby i ponieść karę BEZWZGLĘDNEGO WIĘZIENIA.
2. Urzędnicy CPR/MOPR
Podjęta w kilka sekund decyzja, iż rodzina nie poradzi sobie z dziećmi (którymi zajmowała się od lat!) to niestety CODZIENNOŚĆ – urzędnicy MOPR są słabo wynagradzani, nie cieszą się szacunkiem – więc rekompensują to sobie na rodzinach, którymi się „opiekują”.
Widziałem to w sądach rodzinnych dziesiątki razy. Przemądrzałe urzędniczki pouczajace rodziców i wydające decyzję o odbierajniu dzieci pod byle pretekstem.
Panuje tam generalnie POGARDA dla ludzi, na rzecz których MOPR mają pracować – wyobraźcie sobie „Silnych Razem” i to co myślą o „patologii z Polski B” – wiele takich osób pracuje w MOPRach i wyżywa się na ludziach, którymi gardzi – bo może okazać im swoją WŁADZĘ.
Także ci urzędnicy powinni iść DO WIĘZIENIA – również po to, aby kara była przestrogą dla innych.
3. Służba wiezienna
Decyzja, żeby na pogrzebie własnego dziecka matka musiała być skuta w kajdanki zespolone, ubrana w jaskrawy więzienny drelich, jakby była groźnym gangsterem – to poniżenie już dla samej przyjemności poniżania. To naruszenie Konstytucji i Konwencji Praw Czlowieka – nieludzkie, poniżające traktowanie.
Ktoś z dyrekcji Zakładu Karnego odpowiada za to personalnie – i także powinien ponieść za to karę BEZWZGLĘDNEGO WIĘZIENIA.
A oprócz tego dymisje:
• Komendanta Głównego i Stołecznego Policji
• Dyrektora „Centrum Pomocy Rodzinie”
• Dyrektora Zakładu Karnego
i odpowiedzialność polityczna:
A.Bodnar
Bo to BEZWZGLĘDNE NADUŻYWANIE WŁADZY ma charakter systemowy – a ci ludzie ponoszą za to odpowiedzialność.
Matce nic nie zwróci życia dziecka. Ale powinna dostać od państwa WIELOMILIONOWE odszkodowanie.
Żeby to się już nigdy nie powtórzyło.