„Drogi Wołodymyrze Zełenski, drodzy ukraińscy przyjaciele, nie jesteście sami” – napisał premier na platformie X.
Komentarz do sytuacji zamieścił również marszałek Sejmu Szymon Hołownia. „Nie trzy dni, nie trzy miesiące, ale trzy lata odwagi i determinacji. Prezydencie Wołodymyrze Zełenski – szacunek. Ukraino – jesteśmy z wami” – napisał lider Polski 2050.
Waszyngton. Rozmowy Donald Trump – Wołodymyr Zełenski zerwane
W piątek prezydent Ukrainy udał się na wizytę do Waszyngtonu, gdzie miała zostać podpisana umowa o udostępnieniu USA minerałów rzadkich, niezbędnych do rozmowy zaawansowanych technologii. W zamian za tę decyzję, Stany Zjednoczone miały pozostać otwarte na dalsze wsparcie walczącego z Rosją państwa. Dokument był jednak w tej kwestii sporządzony bardzo lakonicznie.
Mimo optymistycznych nastrojów, jakie towarzyszyły przywódcom podczas powitania krótko przed godziną 17:30, atmosfera w Gabinecie Owalnym gwałtownie stała się bardzo napięta.
– Igrasz życiem milionów ludzi, igrasz z III wojną światową – stwierdził Donald Trump, zwracając się do Wołodymyra Zełenskiego. Przywódca USA podkreślił też, iż jego ukraiński odpowiednik „nie jest zbyt wdzięczny” za pomoc. – Nie ma pan kart w ręku. Bez nas nie macie kart, nie macie nic – ocenił amerykański prezydent, ponownie kierując swoje słowa do Zełenskiego.
Szef władz w Kijowie z kolei podkreślał, iż Ukraina w przeszłości miała rozmowy obustronne z Federacją Rosyjską, jednak nie kończyły się one dobrym rezultatem. Co więcej, dodał też, iż kiedy Putin zaatakował w 2014 roku Krym, nikt nie był w stanie go powstrzymać.
Zełenski powiedział także Trumpowi, iż nie powinien ufać Władimirowi Putinowi, bo ten 25 razy złamał zawarte porozumienia. – Powiem ci coś, Putin przeszedł ze mną przez piekło – stwierdził z kolei republikanin, przekonując, iż rosyjski przywódca mógł oszukiwać innych prezydentów, ale nie jego.
Konferencja odwołana, umowa niepodpisana. Zełenski opuścił Biały Dom
Na godzinę 19 planowano przeprowadzenie wspólnej konferencji przywódców Stanów Zjednoczonych i Ukrainy, ale jej rozpoczęcie stale się przedłużało. Ostatecznie około godziny 19:30 rzeczniczka Białego Domu przekazała, iż wystąpienie – podczas którego miało dojść do podpisania ważnej dla obu stron umowy – została odwołana.
Donald Trump oświadczył w swoich mediach społecznościowych, iż „prezydent Zełenski nie jest gotowy na pokój”. Jego zdaniem ukraiński przywódca „nie uszanował Stanów Zjednoczonych Ameryki w ich ukochanym Gabinecie Owalnym”.
Kwadrans przed godziną 20 ukraiński lider opuścił Biały Dom; Donald Trump nie pożegnał swojego gościa. Wołodymyr Zełenski wsiadł do limuzyny i odjechał z terenu rezydencji prezydenta USA.
Zobacz również:
„Polityczny WF”: Alkohol w Sejmie. Tak posłowie kryją, iż są „pod wpływem”INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas