
W Londynie doszło do spotkania premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, prezydenta Francji Emmanuela Macrona i kanclerza Niemiec Friedricha Merza. Liderzy spotkali się, żeby omówić rozmowy pokojowe, jakie toczą się w sprawie wojny Ukrainy z Rosją. Niestety, na spotkanie to nie zaproszono polskiego premiera Donalda Tuska, co nie umknęło uwadze osób komentujących całe wydarzenie w sieci.
Symboliczne zdjęcie odzwierciedla stan polskiej dyplomacji. W Londynie odbywa się dziś bardzo ważne spotkanie dotyczące bezpieczeństwa w naszej części Europy. Gdyby nie Polska, Putin defilowałby w Kijowie. Odkąd przyszedł Tusk, nikt już się z Polską nie liczy
— napisał na platformie X Maciej Wąsik, europoseł PiS, wrzucając zdjęcie, na którym widać prezydenta Wołodymyra Zełenskiego ściskającego się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem.
Dziś w Londynie szczyt ws. Ukrainy, bez udziału Donalda Tuska. I trudno się dziwić. Jego zerowa intuicja, atakowanie nie tam, gdzie trzeba, oraz polityczne podskoki z nogi na nogę sprawiły, iż wg zach. przywódców jest on tam niepotrzebny. A mówił, iż w Europie nikt go nie ogra
— oceniła sytuację Marlena Maląg, europoseł PiS.
Zełenski, Merz, Macron, Starmer na Downing Street. Tuska brak. Ale oni go traktują! Wstyd. Szkoda Polski
— stwierdziła Dorota Kania, dziennikarka.







