Po niedawnym zlikwidowaniu Giewontu przyszła pora na Kasprowy Wierch. Szczyt ten został usunięty bardzo sprawnie, dzięki czemu w jego miejscu powstała rozległa równina. W obecnej sytuacji Tatry stają się miejscem coraz bardziej bezpiecznym i przyjaznym turystom. Nie tylko, iż odtąd nie porazi już tam nikogo piorun, nie tylko, iż nie spadnie z tych szczytów nikt w przepaść, to jeszcze w ten sposób uniemożliwiono potencjalnie bardzo groźne dla życia zerwanie się kolejki linowej.
Obecnie na podobne rozwiązania czekają Rysy, Czerwone Wierchy i Kościelec.
Znacznie pilniejszym jednak zadaniem wydaje się teraz zasypanie Morskiego Oka, co zapobiegnie utopieniu się w nim kolejnych dzielnych spacerowiczów po lodzie w trakcie zimy i jednocześnie skróci męczarnie koni, używanych do podwózki ceprów nad to jakżeż malownicze górskie jezioro.
Niestety jak zwykle po raz kolejny wrzask podnoszą `zieloni`. Gdyby jednak nie byli tak `zieloni`, to już w szkole wiedzieliby, iż jeszcze niedawno w eocenie było tam morze, z czego powinni się chyba bardzo cieszyć. Ich awantury i tak niczemu nie służą!
20.07.2018 r.






