Sądząc po wideo nagranym przez jednego z odwiedzających, wszyscy ćwiczący, w tym kobiety, musieli się położyć twarzą do ziemi. Następnie, według klienta klubu fitness, ludzie zostali podzieleni według pochodzenia etnicznego („rosyjskie/nierosyjskie”), a paszporty mężczyzn zostały sprawdzone.
Jak informuje serwis Baza, policjanci prowadzili ich po dwóch do szatni po dokumenty, a następnie do personelu wojskowego biura poborowego. Wypuścili tych, których dokumenty były w porządku. Ci, którzy nie mieli ich przy sobie, otrzymali stosowne wezwanie, powiedział kanałowi jeden z klientów klubu (później Baza napisała, iż zostali „zabrani do kontroli”).
In Spirit Fitness nie udzielił komentarza na temat nalotu, a pracownicy firmy powiedzieli, iż takie działania organów ścigania zdarzają się wszędzie. „Moje dokumenty dotyczące rejestracji i poboru do wojska są w pełnym porządku, wypuścili mnie. Ale ci goście, którzy uniknęli biurze wojskowym i byli bez paszportu, wpadli w kłopoty” — powiedział jeden z odwiedzających w rozmowie z MSK1.
Kolejny pobór do rosyjskiego wojska
Organizacja „Idź przez las” pomagająca uniknąć poboru Rosjanom, którzy nie chcą brać udziału w wojnie z Ukrainą, powołując się na naocznych świadków, pisze, iż przedstawiciel wojskowego biura rekrutacyjnego miał przy sobie „grubą teczkę” z wezwaniami przygotowanymi do doręczenia.
Nalot stróżów prawa miał miejsce w przededniu rozpoczęcia wiosennego poboru do rosyjskiej armii, który został zaplanowany na 1 kwietnia. Nadchodząca kampania poborowa, podobnie jak w ubiegłym roku, dotknie mężczyzn w wieku od 18 do 30 lat. Wiosenny pobór w 2024 r. stał się największym w kraju w ciągu ostatnich ośmiu lat: 150 tys., osób poszło do wojska (w 2023 r. 147 tys.).
