Mroczne tereny poza normalnością 2 / branimir

publixo.com 3 часы назад

MROCZNE TERENY POZA NORMALNOŚCIĄ 2
To są debile albo wredne gnoje. Alkomatem w posłów? Wszyscy dobrze wiemy, iż im takich rzeczy robić nie wolno – choćby pomimo tego co wyprawiał ostatnio ten poseł z Konfederacji. Bo takich narzędzi łatwo użyć, by kogoś niewygodnego zdyskredytować. Bo badanie alkomatem - wbrew pozornej łatwości użycia takiego sprzętu – proste nie jest i niesie za sobą ryzyko sporych błędów. Mimo postępu technicznego w tej dziedzinie. Poza poniżeniem godności osoby badanej. I koniecznością zmian w prawie. Ale…
Stać nas na to, bo to my za to płacimy, choć wypadałoby takie zmiany sfinansować z diet poselskich, a nie z naszych podatków. Ale choćby jeżeli nie, to i tak stać nas na to, bo to inwestycja. Firma, w której pracuję zainstalowała ostatnio taką bramkę wejściową – to tańsza wersja – w której losowo, komputerowo wytypowana osoba wchodząca jest poddawana badaniu alkomatem. Droższa wersja tego rozwiązania sprawdza wszystkich i na taką nas stać – jako podatników - by na salę plenarną wpuszczać tylko trzeźwych.
Można tego nie widzieć, ale prawo w naszym kraju wymyślają i zatwierdzają pijani i naćpani. Dlatego takie jest. Nieprawda? To pokażcie badania z których wynika, iż oni byli w czasie głosowania trzeźwi. Taka bramka wyjaśniłaby sprawę. Coś jest nie tak? – nie wchodzisz i nie głosujesz. A w takiej instytucji, mam nadzieję, te sprzęty byłyby odpowiednio poddawane przeglądom technicznym. Bo sam kiedyś byłem w sytuacji, gdy alkomat na bramie po terminie - homologacji? – pokazywał dziwne rzeczy, a inny alkomat mówił inaczej.
Alkomat nie jest sprzętem, który pokaże ci prawdę po przeczytaniu instrukcji obsługi. To jest urządzenie obsługowe, które wymaga przeszkolenia w obsłudze. Tak jak policyjna „suszarka” – obsługujący wiedzą jak zamylić wynik.

I dopiero taki incydent z posłem dał Szymonkowi do myślenia, iż coś jest nie halo. Ale to tylko początek tematu, jego wierzchołek, bo alkohol pierwszy nasuwa się pod oczy. Jest medialny. A jeżeli taki poseł jest chory i zażywa leki zmieniające myślenie? Mieliście kiedyś grypę i zaczynaliście z nią walczyć, a życie domaga się ważnych decyzji, jasnego myślenia, więc pół biedy jeżeli te decyzje dotyczą tylko twego życia. A jeżeli masz głosować w takim stanie nad wprowadzeniem podatku katastralnego? Niby trzeźwy, ale czy jest tu pełna jasność myślenia? Bo od lekarza masz zwolnienie lekarskie od pełnienia obowiązków zawodowych jako lekarz, adwokat, przedsiębiorca, ale jako poseł też? Lekarz daje zwolnienie, ale czy w przypadku takiej osoby daje zakaz? Akurat właśnie grypa ma swój czas…
I może nie alkomat dla posłów, ale demokracja bezpośrednia i procedura odwołania takiego posła przez wyborców po takim bobolu? Nie trwanie przez 4 lata w poselskich ławach? Wprowadzana kilkakrotnie demokracja bezpośrednia, czyli odwoływanie posłów po zachowaniach niezgodnych z przedwyborczymi deklaracjami zaowocowała tylko kilkoma odwołaniami. Ja słyszałem o 2 posłach w czasie tzw. Komuny Paryskiej. Kiedy masz takie coś za sobą – iż wyborcy mogą cię odwołać – inaczej się działa, bardziej się taki poseł stara.

No i co? Głos tego posła w głosowaniach będzie sprawdzony? Te ustawy już przyklepane, wprowadzone w życie. A trzeźwy był wtedy?
Читать всю статью