Media: Dwa plany USA dotyczące Krymu. Chcą wciągnąć w to ONZ

news.5v.pl 14 часы назад

Według doniesień Semafora na stole leży także propozycja, w której Stany Zjednoczone wezwą Organizację Narodów Zjednoczonych do uznania Krymu za część Rosji, co „jest zgodne ze stanowiskiem prezydenta Władimira Putina„.

Według amerykańskiego portalu Donald Trump nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, a możliwe plany w sprawie Krymu to „zaledwie dwie z wielu opcji” rozważanych w Białym Domu. Jednak urzędnicy republikańskiej administracji wielokrotnie i publicznie mówili o potrzebie ustępstw terytorialnych Ukrainy wobec Rosji w celu zakończenia trzyletniej wojny. Sam prezydent powiedział w przeszłości, iż jest skłonny uznać Krym za część Rosji.

Zobacz również:


Krym będzie rosyjski? Sensacyjne doniesienia tuż przed rozmową Trump-Putin


Ustalenia Semafora błyskawicznie odnotowały największe prokremlowskie media. Przypomniały one też wcześniejszą wypowiedź rzecznika przywódcy Federacji Rosyjskiej. „Dmitrij Pieskow przekonywał, iż „Terytoria, które stały się częścią Rosji, są uwzględnione w Konstytucji i stanowią integralną część kraju”. Podkreślił, iż jest to „fakt absolutnie bezsporny i niepodlegający dyskusji„.

Tekst amerykańskiego portalu odnotowują także kolejne zachodnie media, w tym „The Spectator”. Semafor analizuje, iż potencjalny nacisk USA na formalne uznanie Krymu – który Rosja najechała i nielegalnie zaanektowała w 2014 r. – „prawdopodobnie wywołałby ogromny opór ze strony Europy, a także Kijowa„.

„Wołodymyr Zełenski stanowczo sprzeciwiał się ustępstwom terytorialnym. USA, Ukraina i znaczna część społeczności międzynarodowej uznały Krym za terytorium Ukrainy pomimo okupacji półwyspu przez Rosję” – czytamy. Doniesienia o potencjalnym uznaniu Krymu za terytorium rosyjskie pojawiają się na zaledwie kilkanaście godzin przed planowaną rozmową Trump-Putin.

Będę rozmawiał z prezydentem Putinem we wtorek. W weekend wykonano wiele pracy – oznajmił Donald Trump reporterom na pokładzie prezydenckiego samolotu podczas powrotnego lotu z Florydy do Waszyngtonu.

– Chcemy zobaczyć, czy możemy zakończyć tę wojnę (Rosji przeciwko Ukrainie – red.). Może możemy, może nie, ale myślę, iż mamy na to bardzo duże szanse – dodał prezydent USA. Zapytany, jakie ustępstwa są rozważane, republilkanin zapewnił, iż „będziemy rozmawiać o terytorium.

– Będziemy rozmawiać o elektrowniach (…). Myślę, iż przedyskutowaliśmy już bardzo wiele z obiema stronami, Ukrainą i Rosją. (…) Rozmawiamy, dzielimy pewne zasoby – stwierdził polityk.

Zobacz również:


Wojna w Ukrainie. Waszyngton o kluczowych terytoriach


Kluczowy dla potencjalnego porozumienia pokojowego – co twierdzą sami Amerykanie – będzie także los czterech okupowanych przez Rosję ukraińskich obwodów. W ubiegłym tygodniu z Władimirem Putinem w związku z tą sprawą spotkał się przedstawiciel Donalda Trumpa Steve Witkoff.

Biznesmen ocenił rozmowę z rosyjskim przywódcą jako rzeczową i „nastawioną na rozwiązania„. Jego zdaniem „stanowiska obu stron są teraz bliżej niż kiedykolwiek”.

Witkoff podkreślił, iż przez cały czas toczą się rozmowy USA ze stroną ukraińską. – Kontynuujemy jednocześnie zaangażowanie w rozmowy z Ukraińcami. Doradzamy im we wszystkim, o czym myślimy – powiedział w wywiadzie dla CNN.

Zobacz również:



„Najważniejsze Pytania”. Zandberg o sondażach Konfederacji: Poczuwam się do odpowiedzialnościPolsat News


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Читать всю статью