Podczas środowego posiedzenia sejmowej komisji kultury Marek Suski obraził posłów na sali. – Z debilami pracować nie można. Do widzenia państwu. Do widzenia, debile – powiedział poseł PiS, po czym wyszedł z sali.
Marek Suski nazwał posłów "debilami" i teraz się tłumaczy
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, wniosek o odwołanie Piotra Adamowicza z funkcji szefa tej komisji upadł bez choćby minuty debaty, a potem został odrzucony w głosowaniu. I to właśnie rozzłościło Marka Suskiego.
Klub Koalicji Obywatelskiej złożył wniosek o ukaranie posła PiS za obrażenie członków sejmowej komisji kultury. Polityk odniósł się do swojej wypowiedzi w czwartek 18 grudnia.
– Po pierwsze Platforma, kiedy jeden z panów nazwał prezydenta "debilem", bardzo się z tego cieszyła. I cieszyła się z tego, iż jest wyrok sądu, który mówi, iż to jest uprawniona krytyka, bo jest to tylko powiedzenie, iż polityk ma ograniczone zdolności intelektualne – stwierdził Suski w TVP Info.
Autorem wspomnianych słów o Andrzeju Dudzie był pisarz Jakub Żulczyk. – Pan też się cieszy i robi to samo – zwrócił uwagę Suskiemu obecny w studiu Adam Gomoła z Polski 2050. – Tak, karma wraca – odpowiedział mu Suski.
Chodzi o sprawę z 2020 roku
Przypomnijmy, iż pisarz skrytykował działalność ówczesnego prezydenta w listopadzie 2020 roku. Andrzej Duda pogratulował "udanej kampanii" Joe Bidenowi, który wygrał wybory prezydenckie w USA. "W oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, aby utrzymać wysoki poziom i wysoką jakość polsko-amerykańskiego partnerstwa strategicznego dla jeszcze silniejszego sojuszu" – napisał Duda.
"W amerykańskim procesie wyborczym nie ma czegoś takiego jak 'nominacja przez Kolegium Elektorskie'. Prezydenta elekta w USA 'obwieszczają' agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Joe Biden jest 46. prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem" – podsumował Jakub Żulczyk.
Pisarz konsekwentnie nie przyznawał się do czynu, choć wskazał, iż jest autorem wpisu. Ostatecznie Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, iż Żulczyk nie popełnił przestępstwa.






