Marek Baterowicz : Bluźnierstwo
Ten nikczemny akt „banicji” bohaterów z Historii świadczy o skrajnej nienawiści Donalda Tuska i jego popleczników wobec Polski. A dla nas jest bolesną szramą w sercu...To co zrobił dyrektor gdańskiego muzeum jest tak odrażającym fałszem historii, iż staje się bliskim historycznemu bluźnierstwu i jakby szyderstwem z wartości uznawanym przez te wielkie postacie. I oczywiście jest niezasłużoną zniewagą wobec Polaków i polskiego narodu, który w latach wojny i hitlerowskiej okupacji był ofiarą niemal bezbronną, a jednak potrafił okazać solidarność i pomoc Żydom jako „ludziom w śmiertelnym niebezpieczeństwie i obywatelom Rzeczypospolitej” jak czytamy w wielu powojennych świadectwach „Polaków ratujących Żydów” Janiny Hery (W-wa, Neriton 2014). W tym cennym słowniku znajdujemy tysiące dowodów polskiej empatii w stosunku do zagrożonych eksterminacja Żydów. W ciężkich warunkach okupacji Polacy wykorzystywali jednak każdą okazję – mimo drakońskich represji - aby nieść pomoc Żydom. choćby Maksymilian Kolbe, oskarżany przez prof. .Machcewicza o antysemityzm, w grudniu 1939 przyjął do swego klasztoru w Niepokalanowie półtora tysiąca Żydów. A w Auschwitz pocieszał ich i dzielił się z nimi racjami chleba, bo kochał wszystkich, jak mówił ocalony Sigmund Gorson, a inny więzień Eddie Gastfriend wspominał, iż spotkanie z Maksymilianem Kolbe równało się zawarciu przymierza pisanego krwią, pomiędzy chrześcijanami a Żydami ( op. cit., str.257/8). A o misji Witolda Pileckiego, znanej powszechnie w świecie, chyba przypominać tu nie trzeba. Także o rodzinie Ulmów, błogosławionej przez papieża Franciszka. Znamy też inne rodziny zamordowane za pomoc Żydom. I w tylu innych źródłach czytamy o polskim poświęceniu i ukrywaniu Żydów, np. jedno tylko zgromadzenie sióstr franciszkanek Rodziny Maryi zdołało przechować co najmniej ok.500 dzieci i 250 osób dorosłych z ukrywających się Żydów ( vide prof. Jerzy Kłoczowski, „Od pustelni do wspólnoty”, W-wa, Czytelnik 1987, str.281). A zatem dyrektor gdańskiego muzeum niemalże bluźni w próbie uzasadnienia” swojej nieszczęsnej decyzji usunięcia wizerunków bohaterów. Wszyscy oni zapłacili życiem za swój altruizm i za miłość bliźniego. A już symbolem nieomal jest postawa Św. Maksymiliana Kolbe wobec innych ludzi w czasie tej okrutnej wojny, wojny, której ofiarą stała się przecież Polska – łapanki, obozy i masowe rozstrzeliwania, a na wschodzie rzezie i deportacje na Syberię. Nie dość, iż napadli na nas z obu stron – po pakcie Ribbentrop-Mołotow – to jeszcze teraz chcą zohydzić i zdyskredytować naszą chrześcijańską postawę wobec prześladowanych. Daremny trud, bo choćby na antypodach – po wystawie o Polakach ratujących Żydów – mówiono w parlamencie NSW, iż Polacy są narodem o heroicznych cnotach.
Marek Baterowicz
PS. Kilkakrotnie próbowałem podpisać protest pod adresem : oddajciebohaterów.pl, niestety pojawiał się message: Your connection is not private! I dalej nic...
Od redakcji:
Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE