
Nie chodzi o bałwana lepionego pod blokiem. Ten „bałwan”, który może kosztować choćby 3000 zł mandatu, siedzi na samochodzie. A adekwatnie na jego dachu, szybie i masce. Zanim więc wsiądziesz rano do auta, sprawdź, czy przypadkiem nie wieziesz razem pasażera, którego policja wyjątkowo nie lubi.