W piątek Sąd Okręgowy w Wilnie uznał litewskiego prawnika Mantasa Danieliusa za winnego szpiegostwa na rzecz Białorusi i skazał go na dziewięć lat więzienia. Danielius, który był obecny na rozprawie, nazwał postępowanie atakiem na wolność słowa.
Prokuratorzy potwierdzili, iż dochodzenie zostało wszczęte pod koniec września 2022 r. Zgodnie z materiałami śledztwa, od stycznia 2022 r. Danielius pracował dla obywatelki Białorusi współpracującej z białoruskim wywiadem, gromadząc i przekazując jej informacje. Uważa się, iż Danielius podszywał się pod wolontariusza, aby uzyskać dostęp do znajdujących się na Litwie organizacji, zrzeszających opozycję wobec reżimu w Mińsku, oraz komunikować się z osobami, które uciekły z Białorusi po wyborach prezydenckich w sierpniu 2020 r.
Śledczy twierdzą, iż Danielius odwiedzał biura białoruskich grup opozycyjnych i uczestniczył w wydarzeniach, zbierając i przekazując informacje o ich działalności, trwających projektach, źródłach finansowania oraz członkach organizacji i ich spotkaniach. Litwin jest oskarżony nie tylko o zbieranie i ewentualne udostępnianie informacji o białoruskich grupach opozycyjnych na Litwie, ale także o Pułku Kalinowskiego, białoruskiej jednostce walczącej na Ukrainie.
Białoruski wywiad interesował się białoruskimi organizacjami opozycyjnymi na Litwie i działającą w Wilnie białoruską liderką opozycji Swiatłaną Cichanouską. Organy ścigania Litwy zostały poinformowane o podejrzanych działaniach Danieliusa przez białoruskie organizacje działające na Litwie.
Danielius ma kilka wcześniejszych wyroków skazujących za fałszowanie dokumentów, oszustwo, fałszowanie ksiąg rachunkowych i inne przestępstwa.
Źródło: LRT.lt
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
