„Możemy potwierdzić wzrost liczby cyberzagrożeń w kategoriach, które korespondują z wydarzeniami za wschodnią granicą. Część z nich to naturalna okazja dla grup haktywistów, sympatyzujących ze stroną rosyjską i realizujących ataki takie jak DDoS” – ocenił podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Paweł Lewandowski.