Izrael od miesięcy śledził zabitego w piątek przywódcę Hezbollahu Hasana Nasrallaha, decyzję o ataku podjęto, bo istniała obawa, iż zmieni miejsce pobytu - napisał w sobotę "New York Times". Premier Izraela Benjamin Netanjahu nie chciał uprzedzić o uderzeniu USA, bo bał się, iż będą chciały mu zapobiec - dodała stacja Kanał 12.