Flota okrętów podwodnych
W 2025 roku podwodne siły zbrojne na świecie prezentują się imponująco, a liczba okrętów podwodnych w poszczególnych krajach odzwierciedla ich strategiczne priorytety i ambicje militarne. Oto przegląd największych flot okrętów podwodnych według danych z GlobalFirepower.
Okręty podwodne są nie tylko bronią ofensywną, ale też filarem nowoczesnej strategii odstraszania. Potrafią działać niezauważenie przez wiele tygodni, a ich obecność w danym rejonie może całkowicie zmienić dynamikę konfliktu. Szczególnie okręty z napędem atomowym i rakietami balistycznymi (tzw. SSBN) stanowią element nuklearnej triady – systemu, który gwarantuje odpowiedź atomową choćby w przypadku pierwszego uderzenia.
Top 10 państw z największą liczbą okrętów podwodnych (2025)

Największe floty okrętów podwodnych na świecie;
Opracowanie ciekawestatystyki.pl na podstawie danych globalfirepower.com

Opracowanie ciekawestatystyki.pl na podstawie danych globalfirepower.com
Stany Zjednoczone – 70 okrętów podwodnych
Z liczbą 70 okrętów podwodnych, USA jest niekwestionowanym liderem. Posiada zarówno okręty uderzeniowe (SSN), jak i strategiczne SSBN z rakietami Trident II. Do najnowszych jednostek należą okręty klasy Virginia i potężne Ohio, będące platformą odstraszania nuklearnego. Amerykanie inwestują również w bezzałogowe jednostki podwodne i cyberobronę.
Rosja – 63 okręty podwodne
Rosja ma 63 okręty podwodne, z których wiele to dziedzictwo radzieckie, ale flota przechodzi modernizację. Na uwagę zasługują okręty klasy Borei (SSBN) i Yasen (SSN/SSGN). Moskwa stawia także na innowacje, jak np. Posejdon – autonomiczny torpedowy dron nuklearny.
Chiny – 61 okrętów podwodnych
Z 61 okrętami, flota chińska dogania światową czołówkę. Chińczycy budują własne typy jednostek, np. klasy Jin i Yuan, oraz planują rozszerzenie zasięgu działań na cały Indo-Pacyfik. Ich ambicje sięgają poza Tajwan i Morze Południowochińskie.
Chińska flota podwodna obejmuje zarówno jednostki o napędzie jądrowym, jak i dieslowskim. Mimo intensywnych wysiłków modernizacyjnych, Chiny przez cały czas napotykają wyzwania technologiczne, co potwierdza incydent z zatonięciem nowego okrętu jądrowego w 2024 roku.
Iran – 25 okrętów podwodnych
Choć może to zaskakiwać, Iran ma aż 25 okrętów podwodnych, co czyni go regionalnym liderem w Zatoce Perskiej. Większość z nich to małe jednostki typu Ghadir, zdolne do działań w płytkich wodach. Są one idealne do operacji asymetrycznych, takich jak minowanie czy zaskakujące ataki na okręty przeciwnika. Iran stale rozwija swoje zdolności w zakresie walki podwodnej mimo sankcji i ograniczeń technologicznych.
Japonia – 24 okręty podwodne
Z 24 jednostkami, Japonia dysponuje jedną z najnowocześniejszych flot podwodnych na świecie. Okręty typu Soryu i najnowsze Taigei są wyposażone w napęd niezależny od powietrza (AIP) i zaawansowaną elektronikę. Japońska strategia opiera się na obronie wysp i szlaków morskich, co czyni flotę podwodną kluczowym elementem obrony kraju.
Korea Południowa – 22 okręty podwodne
Z 22 okrętami, Korea Południowa aktywnie inwestuje w nowe technologie. Okręty klasy KSS-III są projektowane z myślą o rakietach balistycznych i możliwości działania poza regionem. Flota koreańska zyskuje na znaczeniu w kontekście napięć z Koreą Północną i ekspansji Chin.
Indie – 18 okrętów podwodnych
Indie mają 18 jednostek, w tym pierwsze rodzime okręty nuklearne typu Arihant. Flota podwodna Indii to najważniejszy element odstraszania nuklearnego w regionie, szczególnie w kontekście rywalizacji z Chinami i Pakistanem. Indie planują znaczne rozszerzenie floty oraz rozwój własnych technologii.
Korea Północna – 13 okrętów podwodnych
Korea Północna posiada flotę głównie starszych okrętów dieslowsko-elektrycznych, które, mimo ograniczeń technologicznych, stanowią istotny element jej strategii asymetrycznej.
Turcja – 13 okrętów podwodnych
Turecka flota składa się z okrętów klasy Gür, Preveze i Ay, z planami wprowadzenia nowoczesnych jednostek klasy Reis, wyposażonych w systemy AIP, zwiększających zdolności operacyjne.
Grecja – 10 okrętów podwodnych
Grecka flota podwodna to głównie okręty dieslowsko-elektryczne klasy Papanikolis, wyposażone w systemy AIP, zapewniające długotrwałe operacje podwodne w rejonie Morza Egejskiego.
Co oznaczają te liczby?
Liczba okrętów podwodnych w danym kraju odzwierciedla nie tylko jego zdolności militarne, ale także strategiczne priorytety i ambicje geopolityczne. Stany Zjednoczone i Rosja utrzymują dominację dzięki zaawansowanej technologii i globalnej obecności. Chiny intensyfikują wysiłki modernizacyjne, choć napotykają wyzwania technologiczne. Kraje takie jak Iran i Korea Północna koncentrują się na strategiach asymetrycznych, wykorzystując mniejsze jednostki do obrony regionalnej.
Polska flota okrętów podwodnych na tle światowym
Polska w tej chwili ma tylko jeden okręt podwodny – ORP Orzeł z 1986 roku. To ostatni bastion naszej floty podwodnej. Po PRL-u mieliśmy jeszcze dwa radzieckie Foxtroty, ale ich czas minął wraz z końcem epoki. W erze NATO zastąpiono je czterema wysłużonymi Kobbenami z Norwegii. Te również doczekały emerytury – ostatni zszedł z pokładu w 2021 roku. Został nam więc tylko Orzeł – samotny w głębinach. realizowane są rozmowy o zakupie nowych jednostek w ramach programu Orka, z potencjalnym udziałem Norwegii, Szwecji i Francji. Dla Polski najważniejsze jest zwiększenie zdolności operacyjnych na Bałtyku.
Liczba okrętów podwodnych na świecie:
- Stany Zjednoczone 70
- Rosja 63
- Chiny 61
- Iran 25
- Japonia 24
- Korea Południowa 22
- Indie 18
- Korea Północna 13
- Turcja 13
- Grecja 10
- Francja 9
- Wielka Brytania 9
- Wietnam 9
- Egipt 8
- Włochy 8
- Pakistan 8
- Algieria 6
- Australia 6
- Niemcy 6
- Norwegia 6
- Singapur 6
- Izrael 5
- Azerbejdżan 4
- Brazylia 4
- Kanada 4
- Chile 4
- Kolumbia 4
- Indonezja 4
- Peru 4
- Szwecja 4
- Tajwan 4
- Myanmar 3
- Holandia 3
- Republika Południowej Afryki 3
- Argentyna 2
- Bangladesz 2
- Ekwador 2
- Malezja 2
- Portugalia 2
- Hiszpania 2
- Polska 1
- Wenezuela 1
Okręty podwodne to najważniejszy element współczesnych sił zbrojnych. Niezależnie od tego, czy służą odstraszaniu nuklearnemu, szpiegostwu czy atakom precyzyjnym, pozostają jednymi z najbardziej tajemniczych, ale i strategicznych narzędzi wojennych. Z roku na rok stają się coraz cichsze, bardziej zaawansowane i trudniejsze do wykrycia.