„Zasada »bierz albo płać« nie ma nic wspólnego z solidarnością. To, co wprowadza UE, to jest eurocentralizm, to centralne zarządzanie migracjami i populacją w skali kontynentu” – powiedział Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak podczas czwartkowej konferencji w Sejmie.
Krzysztof Bosak odniósł się na wczorajszej konferencji prasowej do reformy przepisów azylowych i migracyjnych wprowadzonych przez Unię Europejską, które zobowiązują państwa członkowskie do przyjęcia nielegalnych nachodźców z państw Afryki i Bliskiego Wschodu. Prezes Ruchu Narodowego ostrzega, iż utrata kontroli nad polityką migracyjną państwa jest krokiem do federalizacji UE.
Wicemarszałek Sejmu zwrócił uwagę, iż w ramach pakietu zawarto próg minimalny liczby przyjmowanych nachodźców do Unii – 30 tysięcy rocznie.
„Natomiast, co ciekawe, nie ma maksymalnego progu. Więc tak naprawdę nie wiemy, o jakich liczbach ani o jakich kosztach mówimy” – powiedział. Dodał, iż według rozdzielnika Polska ma „dostawać” rocznie przynajmniej 2 tys. imigrantów. – „A jeżeli nie, to ma zapłacić rocznie 40 mln euro wykupnego od dobrodziejstwa, jakim jest przyjmowanie tzw. uchodźców, bo nikt nie jest nam w stanie dać gwarancji, kim ci ludzie naprawdę będą”.
Krzysztof Bosak zaznaczył też, iż jest to wynik utrwalonej polityki unijnej, na którą zgodziło się większość ugrupowań. Na niedawnym szczycie UE w Grenadzie ówczesny premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zawetowanie unijnej polityki migracyjnej – „Zwracaliśmy wtedy uwagę, iż to gest w kampanii wyborczej, niemający żadnej mocy wiążącej” – powiedział poseł. Dodał, iż w opinii Konfederacji, UE od dłuższego czasu pracuje tu na podstawie fałszywego prawa, pomijając prawo weta, oraz iż nie słychać dziś żadnego sprzeciwu ze strony nowego centrolewicowego rządu Donalda Tuska. – „Prawdopodobnie dlatego, iż oni się po prostu na to zgadzają” – powiedział Bosak.
Cały system tych pięciu rozporządzeń jest sprzeczny z prawem międzynarodowym, z konwencją dublińską, która decyduje, iż w tym państwie, w którym po raz pierwszy pojawi się imigrant, może on wystąpić o azyl – podkreślił wicemarszałek Sejmu.
Prezes Ruchu Narodowego stwierdził, iż nie wiadomo, co ma się dziać z migrantami wysłanymi do Polski, ponieważ dla nich punktem docelowym są prosocjalne Niemcy albo Francja. „Czy Polska ma ich tu trzymać pod bronią, w jakimś systemie więziennym?” – zapytał Bosak.
Zasada „bierz albo płać” nie ma nic wspólnego z solidarnością. To, co wprowadza UE, to jest eurocentralizm, to centralne zarządzanie migracjami i populacją w skali kontynentu. My się na to nie zgadzamy… To zagrożenie dla polskiego bytu narodowego i tak tej sprawy nie zostawimy – oświadczył.
Nie dla paktu migracyjnego UE
Wicemarszałek @krzysztofbosak: Obecne przepisy wchodzą na bazie Traktatu Lizbońskiego. Wszystkie opcje polityczne poza #Konfederacja zapewniały, iż Polska zachowa swoją suwerenność i swoje władztwo w obszarze migracji i bezpieczeństwa. Dziś… pic.twitter.com/mV6LCYkTnU
Fot. commons wikimedia
Narodowcy.net