„Kłuj aż serce przestanie bić”. Szkalujące wyznanie położnej o szkoleniach u zabójczyni Gizeli Jagielskiej

dailyblitz.de 1 день назад

„Szpital Powiatowy” w Oleśnicy stał się symbolem jednej z najbardziej kontrowersyjnych i dramatycznych praktyk medycznych w Polsce. Dzięki świadectwu pani Magdy – byłej położnej tej placówki – na światło dzienne wychodzą szczegóły, które mrożą krew w żyłach. Publikacja „Naszego Dziennika” odsłania horror, który, jak twierdzi Fundacja Pro-Prawo do Życia, trwa tam nieprzerwanie od 2016 roku.

Aborcja jako „zwykła procedura medyczna”

Pani Magda odeszła z pracy w oleśnickim szpitalu, nie godząc się na dalszy współudział w przeprowadzanych tam aborcjach. W swojej relacji wskazuje na atmosferę zupełnej obojętności wobec śmierci dzieci nienarodzonych. – Tam zabijanie dzieci traktuje się jak zwyczajne świadczenie medyczne. Poziom znieczulenia lekarzy i położnych poraża – wspomina z goryczą.

Z opowieści wynika, iż część personelu, w tym lekarze i położne, zaakceptowali styl pracy aborteki Gizeli Jagielskiej – osoby, która zyskała ogólnopolską rozpoznawalność po przeprowadzeniu aborcji w dziewiątym miesiącu ciąży poprzez zastrzyk chlorku potasu w serce dziecka.

Tragiczne skutki psychiczne u personelu

Położna ujawnia, iż wiele jej koleżanek do dziś boryka się z traumą wynikającą z uczestnictwa w aborcjach. – To trauma, której nie da się wyleczyć choćby przez wiele lat – relacjonuje. Wspomina także, iż dla części personelu aborcja była wręcz preferowaną formą pracy, ponieważ „nie niosła ryzyka odpowiedzialności za błędy medyczne”.

Szkolenia Jagielskiej: „Kłuj aż serce przestanie bić”

Jednym z najbardziej szokujących fragmentów świadectwa jest relacja dotycząca szkoleń prowadzonych przez abortekę Gizelę Jagielską. – Zobaczyłam, jak pacjentka leży na kozetce, obok Jagielska wykonuje USG i upomina pielęgniarkę: jak podajesz ten chlorek potasu, to musisz podawać do końca, aż zobaczysz, iż serce przestało bić – wspomina pani Magda.

Ta scena ukazuje nie tylko praktyczne aspekty aborcji farmakologicznej na zaawansowanym etapie ciąży, ale też skalę proceduralnej bezduszności.

Próby ratunku w ostatniej chwili

W jednym z dramatycznych przypadków kobieta, która zdecydowała się na aborcję, po rozpoczęciu procedury zapytała, czy można jeszcze uratować dziecko. Niestety, było już za późno. – Widziałam wtedy jej twarz i oczy, kiedy dotarło do niej to, co zrobiła – mówi położna.

Takie sytuacje pokazują, jak bardzo aborcja może wpływać nie tylko na psychikę personelu medycznego, ale przede wszystkim na kobiety, które – jak się okazuje – nierzadko nie są świadome ostateczności tej decyzji.

„Pamiątka” po aborcji – granice człowieczeństwa

Jednym z najbardziej przerażających doświadczeń pani Magdy była prośba jednej z pacjentek, aby odcisnąć w ramce stópkę jej zamordowanego dziecka – jako „pamiątkę”. – To było coś, co spowodowało, iż zwątpiłam w człowieczeństwo – mówi.

Ten epizod dobitnie pokazuje rozdarcie moralne i dramat egzystencjalny, który towarzyszy procedurze aborcji nie tylko kobietom, ale również uczestniczącemu w niej personelowi.

Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Fundacji Pro-Prawo do Życia, od 2016 roku do 2024 w samym tylko szpitalu w Oleśnicy dokonano aż 511 aborcji. Dane te szokują, biorąc pod uwagę fakt, iż większość z nich miała miejsce na zaawansowanym etapie ciąży.

„Koalicja chlorku potasu” – krytyka polityki

Organizacje pro-life wskazują na dramatyczną zmianę podejścia polityków po przejęciu władzy. – To ofiary kompromisu z dzieciobójstwem zawartego przez polityków takich jak Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki czy Adam Niedzielski – mówi Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro-Prawo do Życia.

W jeszcze ostrzejszych słowach ocenia aktualną sytuację: – Koalicja chlorku potasu, dowodzona przez Donalda Tuska, chce uczynić ze wszystkich szpitali w Polsce ośrodki śmierci na wzór Oleśnicy.

Aborcja a odpowiedzialność moralna narodu

Fundacja przytacza słowa św. Jana Pawła II: „Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości”. Zgodnie z tą nauką, dalsze kompromisy w sprawie aborcji stanowią – ich zdaniem – zapowiedź duchowej, demograficznej i cywilizacyjnej katastrofy.

Wnioski i apel

Historia ujawniona przez panią Magdę ukazuje nie tylko konkretne przypadki, ale i systemowy problem w funkcjonowaniu opieki zdrowotnej w Polsce. Obok pytań o etykę zawodu medycznego pojawiają się kwestie odpowiedzialności politycznej, społecznej i duchowej. Świadectwo to stanowi apel do sumienia – zarówno jednostek, jak i całych instytucji.


  • „Kłuj aż serce przestanie bić”. Szkalujące wyznanie położnej o szkoleniach u zabójczyni Gizeli Jagielskiej28 maja 2025

    „Szpital Powiatowy” w Oleśnicy stał się symbolem jednej z najbardziej kontrowersyjnych i dramatycznych praktyk medycznych w Polsce. Dzięki świadectwu pani Magdy – byłej położnej tej placówki

  • „Zrobiło mi się słabo” – Położna wyznaje prawdę o pracy z zabójczynią Gizelą Jagielską ze szpitala w Oleśnicy25 maja 2025

    „Nasz Dziennik” opublikował wstrząsającą relację położnej, która pracowała z Gizelą Jagielską w szpitalu w Oleśnicy. Kobieta ujawniła przerażające szczegóły dotyczące tzw. późnych aborcji i stosowania śmiertelnych

  • „Czekaliśmy, aż wcześniak umrze”. Jagielska przyznaje się ze nie udzieliła pomocy dziecku. Prokuratura wszczęła śledztwo24 maja 2025

    Aboretka Gizela Jagielska, wicedyrektor szpitala w Oleśnicy chroniona przez bodnarowska prokuraturę w sprawie zabójstwa 9-miesięcznego dziecka, przyznała, iż nie udzieliła pomocy żywo urodzonemu wcześniakowi po nieudanej

Read more:
„Kłuj aż serce przestanie bić”. Szkalujące wyznanie położnej o szkoleniach u zabójczyni Gizeli Jagielskiej

Читать всю статью