Kasa państwa w rok po wyborach. "Patrząc nominalnie jest choćby gorzej"

dorzeczy.pl 1 неделя назад
Zdjęcie: Premier Donald Tusk (P) oraz minister finansów Andrzej Domański (L) podczas konferencji w siedzibie KPRM Źródło: PAP / Leszek Szymański


"Bez katastrofy, ale dobrze nie jest" – tak stan finansów publicznych w rok po wyborach ocenia "Rzeczpospolita", powołując się na ekonomistów.


"Zadłużenie państwa przez cały czas rośnie bardzo szybko, a deficyt jest rekordowo wysoki. Nie udało się przywrócić przejrzystości w finansach publicznych. Na plus można za to zaliczyć powściągliwość w realizacji najbardziej kosztownych obietnic wyborczych" – czytamy w gazecie.


"Trudno powiedzieć, by kondycja finansów państwa poprawiła się po roku od wyborów z 15 października 2023 r. – oceniają zgodnie ekonomiści. Patrząc na nominalne wartości jest choćby gorzej" – pisze "Rz".


Deficyt budżetowy jest w tej chwili wyższy niż w całym 2023 roku


Dziennik zwraca uwagę, iż zadłużenie Skarbu Państwa na koniec sierpnia tego roku wynosiło niemal 1,5 bln zł, a od końca 2023 r. wzrosło o 146 mln zł. "Dług całego państwa, liczony według definicji UE, sięga już ok. 1,82 bln zł (na koniec II kwartału br. według najnowszych danych) i też ciągle rośnie" – podkreślono w artykule.


Budżet państwa notuje bardzo wysoki deficyt – po sierpniu było to już niemal 89 mld zł, czyli więcej niż w całym 2023 r. Plan na ten rok zakłada dziurę w kasie państwa na 194 mld zł, natomiast plan na przyszły rok to niemal 290 mld zł.


"Rzeczpospolita" ocenia, iż rząd realizuje część swoich obietnic wyborczych, ale powstrzymuje się przed tymi najbardziej kosztownymi, jak np. podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł.


Finansowe sukcesy rządu


Jak czytamy w tekście, jednym z sukcesów obecnego rządu jest to, iż mimo rosnącego długu inwestorzy rynkowi oceniają polskie finanse jako w miarę stabilne. Zdaniem ekonomistów, na których powołuje się "Rz", podobnie za sukces można uznać odblokowanie KPO, a także dużą reformę finansowania samorządów.


– Dzięki większym dochodom i większej niezależności finansowej samorządy będą mogły sięgnąć po więcej funduszy UE i zrealizować więcej inwestycji – przekonuje Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.


Czytaj też:Budżet na 2025 rok w Sejmie. Posłowie zagłosowali
Читать всю статью