– Tu stoi człowiek, polityk, który szczególnie przysłużył się temu, by Polska miała armię. Bo ta sytuacja, która była wcześniej, czyli 95 tys. żołnierzy, to był w istocie brak armii – podkreślał Jarosław Kaczyński w nawiązaniu do Mariusza Błaszczaka. – Nie złamał żadnego przepisu – stwierdził prezes PiS.
– jeżeli bez jakichkolwiek podstaw prawnych pan minister Błaszczak będzie musiał wysłuchiwać zarzutów, to można powiedzieć, iż dzieje się coś, co jest złamaniem prawa, ale jest także aktem antypolskim, w interesie sił zewnętrznych. Ci, którzy do tego doprowadzili, służą siłom obcym (...) – kontynuował Kaczyński.
Więcej informacji wkrótce.