Chodzi o "alert informacyjny". 15 września umowę trójstronną podpisali: Centrum Techniki Morskiej, Polska Agencja Prasowa oraz zespół firm informatycznych.
"Alert informacyjny"
"Alert informacyjny" ma uzupełniać istniejące narzędzia, takie jak alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB). Nie zastąpi obecnych systemów ostrzegania, a rozszerzy je o dodatkowe możliwości. Jego celem jest zwiększenie skuteczności przekazywania pilnych komunikatów.
Porozumienie ma stworzyć system, który pozwoli mieszkańcom otrzymywać informacje o różnych potencjalnie niebezpiecznych zdarzeniach. Komunikaty z ostrzeżeniami będą przekazywane przez media.
Paweł Kostrzewa z Polskiej Agencji Prasowej podkreślił w rozmowie z RMF FM, iż kooperacja trzech podmiotów ma na celu opracowanie rozwiązania zapewniającego lepszą i szybszą komunikację.
– Chodzi o to, żeby każdy z obywateli mógł dostać informację w zależności od tego, gdzie mieszka – mówił Kostrzewa w rozmowie ze stacją.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Czesław Mroczek poinformował w TVP Info, iż Polska planuje także stworzenie aplikacji do ostrzegania, wzorowanej na ukraińskich systemach UA State czy Air Alarm. Temat ten ma zostać poruszony podczas jego wizyty w Ukrainie.
Polacy będą skuteczniej i szybciej informowani
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w sobotę po uruchomieniu syren alarmowych w Świdniku i Chełmie wiele osób miało trudności z interpretacją sygnałów lub w ogóle ich nie zauważało. W odpowiedzi na wydarzenia z 13 września MSWiA wydało komunikat przypominający zasady korzystania z systemu alarmów i alertów. W przypadku uruchomienia sygnałów alarmowych:
– Zachowaj spokój i stosuj się do komunikatów wydawanych ustnie,
– Włącz radio lub telewizor na lokalną stację i śledź komunikaty o zagrożeniu. Postępuj zgodnie z zaleceniami,
– Sprawdź, gdzie są Twoi domownicy i osoby z najbliższego otoczenia, poinformuj ich o niebezpieczeństwie.
– jeżeli jesteś poza domem, skontaktuj się z najbliższymi, informując ich o swoim miejscu pobytu i sposobie dalszego kontaktu.