– Jest film z tej ustawki, którego nikt jeszcze nie widział publicznie – powiedział Bertold Kittel na antenie TVN24. Jak dodał, "może się okazać, iż są tam rzeczy, które na przykład są przestępstwem nieprzedawniającym się i pytanie, co wtedy, o ile pokażą się tego typu materiały".
Nowe informacje ws. ustawki z Katolem Nawrockim. "Jest film"
– A przecież wiemy, ponad wszelką wątpliwość, iż ta ustawka została nagrana. I to jest taka interesująca sytuacja, która może się wydarzyć na przykład za trzy miesiące – dodał Kittel.
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta Polski, znalazł się w centrum wielu kontrowersji i skandali, które znacznie wpłynęły na jego wizerunek. Jeden z nich dotyczył powiązań z grupami kibolskimi i udziału w tzw. "ustawkach" z przedstawicielami tego środowiska.
Ostatnio informowaliśmy też, iż dziennikarze dotarli do szczegółów słynnej kibolskiej ustawki pod Kościerzyną z 25 października 2009 roku, w której miał brać udział Karol Nawrocki. Kulisy tego wydarzenia ujawniła w czwartek (29 maja) trójmiejska "Gazeta Wyborcza".
– To była jedna z najbrutalniejszych ustawek. Jeden z pobitych tracił przytomność dwa razy. Część kiboli zamiast na stadion pojechała do szpitala – powiedział "Wyborczej" były policjant, który rozpracowywał środowisko trójmiejskich kiboli.
W ustawce 25 października 2009 roku pod Kościerzyną "walczyli" chuligani Lechii Gdańsk. Wśród nich był 26-letni Karol Nawrocki. Piłkarze Lecha Poznań jechali wówczas do Gdańska na mecz Ekstraklasy z Lechią. Za piłkarzami z Poznania jechali samochodami przez Wałcz i Kościerzynę kibole Lecha.
Szef poznańskiej bojówki "Olaf" odebrał telefon od chuliganów Lechii Gdańsk. Proponowali spotkanie pod Kościerzyną. "Olaf" był zaskoczony, bo nie planował tego dnia wraz ze swoją grupą żadnej ustawki. Mieli prosty powód.
Część jego ekipy została w domach. Odpoczywali, bo dzień wcześniej bili się z kibolami Miedzi Legnica. Rozmówca "Wyborczej" tłumaczy, co się działo w głowie "Olafa" i co zamierzała zrobić przeciwna ekipa z Gdańska.
– Gdy "Olaf" zastanawia się, co robić, chuligani Lechii stawiają go pod ścianą. Grożą, iż jeżeli bojówka z Poznania odmówi udziału w ustawce, zaczną "kosić cywilów". Czyli zatrzymają samochody na poznańskich tablicach, pobiją zwykłych kibiców, zabiorą im szaliki – wyjaśnił "Wyborczej" były policjant. Tutaj jest więcej na ten temat.