Dla Donalda Trumpa to miał być spokojny i rutynowy lot nad Stanami Zjednoczonymi, jednak sytuacja w powietrzu gwałtownie zmieniła się w pełną napięcia sekwencję ostrzeżeń. Kontrolerzy ruchu lotniczego musieli interweniować w związku z niepokojącą sytuacją. Samolot Air Force One z Donaldem Trumpem przeżył chwile strachu.