„Niemiecka agresja we wrześniu 1939 roku przyniosła Obozowi Narodowo-Radykalnemu/Organizacji Polskiej istotne zmiany kadrowe, rewizję dotychczasowych postulatów oraz punktów programowych. Już 14 października 1939 r. w Warszawie, postanowieniem grupy działaczy OP, którzy w konspiracji przyjęli nazwę Grupy Szańca, powołano do życia Organizację Wojskową Związek Jaszczurczy (OW ZJ). Związek Jaszczurczy miał charakter organizacji wojskowej, do której celów należała dywersja oraz rozwijany z sukcesami wywiad (Wywiad „Zachód” ZJ), który w latach 1939- 1942 zdobywając wiele cennych informacji stał się groźnym przeciwnikiem dla machiny wojennej III Rzeszy”.
Głównym organem prasowym przedwojennego Obozu Narodowo-Radykalnego była „Sztafeta”, która dzięki sprawnemu kolportażowi wśród stołecznej ludności gwałtownie stała się główną tubą propagandową młodych radykałów, którzy chętnie chwalili się na jej łamach swoimi dokonaniami, oraz postulatami. To właśnie na jej łamach Jan Mosdorf usprawiedliwiał rozłam w obozie narodowym i wyjaśniał konieczność powołania nowej formacji, twierdząc, iż rewolucja myślenia i rewolucja działania – oto droga po której dążymy. I choć nie posiadamy jeszcze pełnej odpowiedzi na wszystkie zapytania, które sobie stawiamy, to wiemy, iż braki nasze uzupełniamy łatwiej. Dzieci okresu burzy uczą się szybciej. (…) Dalecy od awanturnictwa politycznego, łączyć umiemy chłodną myśl z gorącą wodą.
Jednocześnie Mosdorf zaznaczył, iż nowopowstały ruch młodych radykałów nie jest powodowany zachodnią modą, podkreślając iż młodzi nie są faszystami, ani hitlerowcami, przede wszystkim dlatego, iż jesteśmy ruchem czysto polskim, nie potrzebujemy obcych wzorów. Nie uważamy się za faszystów ani za hitlerowców również dlatego, iż oba te ruchy mają wiele wad, a choćby grzechów, którymi obarczać się nie chcemy. Nie są to wzory, które chcielibyśmy naśladować. Ponadto co, według działaczy ONR, wyróżniało ich środowisko, to stale podkreślany unikalny i radykalny charakter tejże organizacji. Młodzi radykałowie często organizowali różnego rodzaju manifestacje oraz pokazy siły, w tym bojkot żydowskich sklepów, co szczególnie spotykało się z poparciem ze strony mieszczaństwa, a także chłopów, którzy często nie byli w stanie realnie konkurować z kapitałem będącym w rękach przedsiębiorców pochodzenia żydowskiego. Dynamizm w działaniu, militarny charakter oraz radykalne metody przyciągały warszawską młodzież, ale jednocześnie niepokoiły władzę, która w lipcu zdelegalizowała Obóz Narodowo-Radykalny.1 Represje jakie spotkały działaczy ONR były powodem kolejnego już rozłamu, ale tym razem wewnątrz Obozu. W 1935 roku na skutek sporów pomiędzy działaczami ONR rozpadł się on na dwie konkurujące ze sobą organizacje: ONR „ABC” oraz Ruch Narodowo-Radykalny Falanga.2
CZYTAJ TAKŻE: Otmar Wawrzkowicz ps. „Oleś”, szef działu propagandy Grupy „Szańca”/OP
Podobnie jak w kwietniu 1934 roku, ONR „ABC” poza Warszawą największe wpływy zdobył w Poznaniu, gdzie pracami kierował Przemysław Warmiński.3 Instrukcje dla działaczy nielegalnego już ONR-u nakazywały tworzenie konspiracyjnych „trójek” i „piątek”, na czele których stał kierownik danej grupy. Koncentrowano się głównie na działalności wydawniczej oraz malowaniu haseł na murach i kamienicach. Jednakże oprócz tych zewnętrznych, legalnych i nielegalnych form działalności próbowano przenikać z własnym programem na łamy legalnie działających pism i środowisk młodzieżowych oraz robotniczych. Próby takie podjęto min. w Poznaniu, Wilnie, oraz Łowiczu.4 Główny wysiłek kładziono na pracę w środowisku akademickim, co zresztą umożliwiała uchwała akademicka z 1920 roku, ograniczona w 1933 roku, a dająca prawo do powołania oraz prowadzenia działalności przez stowarzyszenia uczelniane, a nie jak dotąd przez trzy rodzaje, tj.: uczelniane, międzyuczelniane, oraz te o charakterze ogólnopolskim.5 Wynikiem uchwały z 1933 roku było powzięcie decyzji o przenikaniu oraz działalności w legalnie działających organizacjach, takich jak: korporacje, czytelnie czy „bratniaki”6. Okres nielegalnej działalności skończył się w roku akademickim 1936/ 37, kiedy to zarejestrowano na warszawskich uczelniach wyższych oraz uniwersytecie poznańskim i wileńskim, legalne organizacje akademickie przy ONR „ABC”.7
Istotnym elementem programu polityczno-społecznego, oprócz kwestii mniejszości żydowskiej, była kwestia mniejszości niemieckiej zamieszkującej tereny II RP, jak i samego zagrożenia niemieckiego. Korzeni tych postulatów trzeba szukać pod koniec XIX w., kiedy to wykształcił się nurt polityczny nazywany „myślą zachodnią”. Opierała się ona na trzech podstawowych elementach, które szczególny nacisk kładły na gospodarczy i ludnościowy aspekt ziem zachodnich, które w przyszłości miały stać się jednym z najważniejszych okręgów przemysłowych Polski. Kolejnymi ważnymi punktami było przeciwstawienie się niemieckiemu planowi „Drag nach Osten”, jako zagrożeniu fizycznemu oraz reorientacja polityki zachodniej, która powinna być szczególnie zorientowana na pozyskanie tychże właśnie ziem.8 Młodzi radykałowie uaktualniając powyższe postulaty, twierdzili iż mniejszość niemiecka mająca cele niezgodne z polską racją stanu, nie była zdolna do asymilacji, tak więc powinna być pozbawiona praw politycznych.9 W związku z polityką zagraniczną prowadzoną przez rząd względem Niemiec, szczególnie akcentowano i piętnowano obóz sanacyjny, który według nich przejawiał tendencje filogermańskie, leżące u podstaw podpisanego później między Berlinem a Warszawą traktatu o nieagresji.10 Najkrócej ówczesne poglądy oenerowców może podsumować głoszone przez nich hasło „Niemcy precz za Odrę!”.
CZYTAJ TAKŻE: Tadeusz Ungar – wszechpolak walczący po stronie gen. Franco w wojnie domowej
Również prasa Obozu Narodowo-Radykalnego przejęła antyniemieckie postulaty oraz tradycyjnie antyniemieckie nastawienie, które charakteryzowało obóz narodowy od początków jego istnienia.11 Według narodowców ludność niemiecka zamieszkująca tereny II Rzeczpospolitej miała być traktowana tak samo jak Polacy zamieszkujący tereny Republiki Weimarskiej. Nie pozostawiano także złudzeń co do przyszłych zamiarów Niemców, którzy według nich dążyli do nieuniknionej wojny.12 Jednakże tym, co szczególnie budziło wrogość polskiego obozu narodowego do hitlerowskich Niemiec była kwestia rasizmu, który był mocno eksponowany w doktrynie narodowo-socjalistycznej. Kwestia rasowa była przez polskich narodowców uważana za odmianę materializmu, który był nie do pogodzenia z zasadami nacjonalizmu chrześcijańskiego, a więc wrogi dla narodu polskiego.13 Młodzi radykałowie uważali, iż szczególnym zagrożeniem dla Polski jest zalew ideologiczny, który grozi nam ze strony Niemiec. Według Jana Korolca14 zagrożenie było realne, ponieważ z negatywnym skutkiem pojawiało się już kilkukrotnie w naszej historii. W swoim artykule umieszczonym na łamach gazety „Sztafeta” przestrzegał on, aby Polska nie stała się biernym odbiorcą niemieckiej produkcji kulturalnej, ponieważ zalew ideowy jest awangardą podboju militarnego.15 Uważał też, iż można temu zagrożeniu dać odpór dzięki wielkości własnej twórczości, aby nie stać się niemieckim hinterlandem ideowym.16 Sama idea narodowego-socjalizmu była postrzegana jako statolatria oparta na micie rasy i krwi, w nierozerwalnym odwołaniu się do mitologii germańskich. Według radykałów korzeni pogańskiego systemu III Rzeszy należy szukać w pracach Rosenberga, Ludendorffa oraz Sombarta, którzy są uważani za twórców niemieckich teorii o wyższości aryjskiej rasy, czy teorii Lebensraumu. Ponadto u Rosenberga silnie oddziaływujące na jego tezy są wierzenia okultystyczne, które stały się podstawą nieludzkich eksperymentów niemieckich stosowanych głównie na więźniach obozów koncentracyjnych. Jeden z działaczy ONR Stanisław Grzelecki, w swoim artykule pt. „Narodowy radykalizm na tle współczesnych doktryn nacjonalistycznych” wyróżnił siedem cech charakterystycznych dla narodowego-socjalizmu:
- Uznanie rasy za zbiornik najwyższych wartości, a spośród wszystkich ras - rasy nordyckiej za najdoskonalszą.
- Opieranie światopoglądu na „micie rasy” i „micie krwi”.
- Uznanie za najwyższe ideały honoru i wolności.
- Oparcie ustroju narodowego na zasadzie przywództwa (Fuehrerprinzip).
- Uznanie jedności idei i wodza.
- Uznanie państwa za środek tylko, a nie cel.
- Nawiązanie do tradycji pogańskich germanizmu.17
Te cechy nie były do pogodzenia z narodowo-radykalnym programem ONR-u, który przede wszystkim uznawał naród za najwyższą wartość, a dobro narodu za najwyższy cel doczesny. Nie do pogodzenia z polskim nacjonalizmem chrześcijańskim był także postulat dotyczący państwa, które dla polskich radykałów było jedynie formą organizacji narodu opartego o etykę katolicką. Rok później Grzelecki na łamach tej samej gazety potępił zasadę przywództwa, nazywaną przez niego das Führerprinzip.
W narodowo-radykalnej prasie śledzono także poczynania niemieckiego narodowego-socjalizmu poza granicami. W numerze 54 „Sztafety”, który ukazał się 11 czerwca 1934 roku informowano o zamachach bombowych organizowanych przez hitlerowców na terenie Austrii. Temat zamachów w Austrii i walki niemieckich narodowych-socjalistów z rządem Engelberta Dollfussa był jeszcze wielokrotnie poruszany na łamach tejże gazety. Natomiast numer 39, który ukazał się 3 czerwca 1934 roku alarmował o niepokojącej sytuacji panującej na terenie Wolnego Miasta Gdańska, gdzie bojówki narodowo-socjalistyczne coraz agresywniej i śmielej poczęły występować przeciwko społeczności żydowskiej. Według „Sztafety” szczególnym radykalizmem w tych postulatach odznaczał się pruski radca stanu, Forester.
CZYTAJ TAKŻE: Wojciech Kwasieborski: Podstawy narodowego poglądu na świat
W przededniu wojny, w czerwcowym wydaniu dwutygodnika społeczno-gospodarczego, pt. „Alarm. Organ Związku Polskiego-Okręgu Warszawa”, członek Organizacji Polskiej, Wiktor Martini przywołał wielowiekową i zaborczą politykę narodu niemieckiego, który od wieków zagarniał ziemi słowiańskie, mordując jej mieszkańców i obsadzając je kolonistami. Według Martiniego misją pierwszego pokolenia niepodległej Polski jest przywrócić zachodnie granice Polski piastowskiej i zrealizować polityczne koncepcje Mieszka I i Bolesława Chrobrego.18 W tekście znajdujemy także historyczne uzasadnienie polskości ziem zachodnich, w tym szczególnie Pomorza oraz ziem położonych nad rzeką Odrą, która ma się stać granicą Polski Odrodzonej. Mając na uwadze rok 1939 kiedy powstał ten tekst, słowa Martiniego szablą i bagnetem regulować będziemy wzajemne stosunki sąsiedzkie z Niemcami. Dziś, kiedy Niemcy graniczą z nami z trzech stron, Polska bardziej niż kiedykolwiek musi być gotowa do zbrojnej rozprawy z imperializmem germańskim, brzmią proroczo. 2 września 1939 roku jedna z gazet redagowana przez ONR - „ABC Nowiny Codzienne”, wydała odezwę do członków Obozu Narodowo Radykalnego „ONR wzywa wszystkich swoich członków i sympatyków, aby w chwili dziejowej jak najofiarniej spełnili obowiązek obrony ojczyzny i podporządkowali się bez zastrzeżeń rozkazom władz wojskowych i cywilnych, świecąc przykładem męstwa, wytrwałości i karności.”19
Niemiecka agresja we wrześniu 1939 roku przyniosła Obozowi Narodowo Radykalnemu/Organizacji Polskiej istotne zmiany kadrowe, rewizję dotychczasowych postulatów oraz punktów programowych. Już 14 października 1939 r. w Warszawie, postanowieniem grupy działaczy OP, którzy w konspiracji przyjęli nazwę Grupy Szańca, powołano do życia Organizację Wojskową Związek Jaszczurczy (OW ZJ).20 Związek Jaszczurczy miał charakter organizacji wojskowej, do której celów należała dywersja oraz rozwijany z sukcesami wywiad (Wywiad „Zachód” ZJ), który w latach 1939- 1942 zdobywając wiele cennych informacji stał się groźnym przeciwnikiem dla machiny wojennej III Rzeszy.21 Polityczną i kierowniczą zwierzchność nad ZJ sprawowała Grupa „Szańca” (OP), dla której największym wyzwaniem początkowego okresu okupacji było odtworzenie struktur kierowniczych i terytorialnych. Braki w obsadzie stanowisk kierowniczych, były spowodowane stratami związanymi z działaniami wojennymi, a także późniejszym terrorem okupanta niemieckiego oraz sowieckiego. Były one szczególnie widoczne na poziomie kierowniczym szczebla średniego i wysokiego przedwojennych działaczy ONR/OP. W pierwszym okresie wojny do niewoli sowieckiej trafił kierownik Komitetu Wykonawczego OP Wiktor Martini.22 Podobny los, spotkał przewodniczącego Komitetu Politycznego „A” Jana Jodzewicza, który dostał się w ręce Niemców i został osadzony w oflagu.23 Kolejnym poważnym ciosem dla środowiska Grupy Szańca była strata Przemysława Warmińskiego, jednego z czołowych działaczy OP i liderów obozu narodowego z terenu wielkopolskiego. Wśród aresztowanych lub uwięzionych znaleźli się ponadto kierownicy i działacze Grup Szkolnych ONR, redaktorzy pism oraz działacze wyższych poziomów OP tacy jak: Stefan Bławdziewicz, mec. Henryk Suchodolski, Zygmunt Judycki, Wojciech Dłużewski, Edward Muszalski, czy Jan Wyszyński.24 Od 1940 roku odcięty od kraju został także Mieczysław Harusewicz, czołowy działacz Komitetu Politycznego „A” Obozu Narodowo-Radykalnego.25 Osobą mogącą skonsolidować środowisko OP był dystansujący się dotychczas od bieżącej polityki Jan Mosdorf. Na prośbę Stanisława Piaseckiego podjął on współpracę z działem propagandowym Stronnictwa Narodowego, gdzie objął funkcję kierowniczą Centralnego Wydziału Propagandy Zarządu Głównego „Kwadratu”. W tym samym czasie Mosdorf podjął rozmowy ze swoimi kolegami ze środowiska ONR/ABC, mając nadzieję na połączenie podzielonego przed wojną ruchu narodowego. Dalszą działalność konspiracyjną Mosdorfa przerwało jego aresztowanie przez Niemców w czerwcu 1940 roku. Osadzono go najpierw na Pawiaku, a następnie transportem trafił do obozu KL Auschwitz Birkenau.26
Na skutek braków kadrowych, stanowiska na wyższych szczeblach hierarchii OP zajmowali niżsi rangą działacze. Głównym wymogiem, który stawiano przed kandydatami było związanie z przedwojennymi strukturami OP (co najmniej poziom „C”) lub koneksje towarzyskie z działaczami OP. W początkowym okresie działalności na najwyższe stopnie organizacyjne awansowano nieznanych dotąd działaczy takich jak chociażby Klemens Remer, który został kierownikiem Komitetu Politycznego (poziom „A”), czy Janusz Regulski.27 Bezpośrednim ośrodkiem decyzyjnym stał się zrekonstruowany „Zakon Narodowy”, którego pierwszym przewodniczącym został Otmar Wawrzkowicz28, późniejszy szef aparatu propagandowego (1940- 1943). Skład Komitetu Politycznego w pierwszych miesiącach wojny prezentował się następująco: Władysław Brodowski, Tadeusz Fabiani, Antoni Goerne, Kazimierz Gluziński, Tadeusz Gluziński, Aleksander Heinrich, Jan Harusewicz, Jerzy Iłłakowicz, Jan Korolec, Witold Kozłowski, Władysław Marcinkowski, Stefan Nowicki, Tadeusz Salski, Stefan Słanina, Bolesław Sobociński, Włodzimierz Sylwestrowicz, Tadeusz Todleben, Otmar Wawrzkowicz.29 Jednak represje, które spotkały działaczy OP były na tyle dotkliwe, iż do końca wojny wiele stanowisk ze względu na ciągłe straty personalne pozostało wakującymi.30
Grupa Szańca/OP nastawiona negatywnie do organizacji podziemnych tworzonych pod patronatem działaczy obozu sanacyjnego podjęła na początku wojny rozmowy z działaczami Stronnictwa Narodowego, których celem było połączenie wysiłku obu organizacji i stworzenie jednolitych struktur narodowego podziemia. Ze strony Grupy Szańca/OP rozmowy prowadził Jan Pożaryski oraz zastępujący Jan Jodzewicza, Jan Korolec. Natomiast SN reprezentowali członkowie ZG SN Zygmunt Berezowski, Mieczysław Trajdos i Roman Rybarski. Mimo braku ścisłego i obustronnego porozumienia, powzięto decyzję o nawiązaniu współpracy na polu wojskowym, czyli powołaniu organizacji wojskowej oraz wydawniczym, której celem było wydawanie gazetki wspólnej dla obu organizacji pt. „Szaniec”. Nazwę gazety przejęto od czasopisma wydawanego przez środowiska wojskowe w latach 1927- 1930 i nastawionego negatywnie do rządów sanacyjnych. Pierwszym kierownikiem „Szańca” został Mieczysław Harusiewicz, u którego w mieszkaniu przy ulicy Mokotowskiej 40 drukowano na powielaczu pierwsze numery.31 W grudniu 1939 roku do redakcji „Szańca” dołączyli Wiktor Butler, Leon Najmdordzki oraz Zygmunt Przygodzicki, którzy byli związani z wydziałem propagandowym Stronnictwa Narodowego. Zgodna kooperacja nie trwała jednak długo. Już na początku 1940 roku doszło do jej zerwania. Przyczyną mogło być przejęcie przez działaczy OP/ ONR kontroli nad „Szańcem” oraz uczynienie z niego wyłącznego organu prasowego tegoż środowiska. Ciężko jednak dojść do rzeczywistych przyczyn zerwania współpracy, ponieważ zarówno w prasie polskiej jak i emigracyjnej obydwie strony oskarżały się wzajemnie o zakulisowe rozgrywki. Prawdopodobnie doszło tu do sporu, który zaistniał już przed wojną, a mającego podłoże ambicjonalne, oraz dotyczącego kierunku działania, która
z organizacji ma prawo do przewodzenia, obsadzenia stanowisk kierowniczych oraz dyktowania kierunku programowego. Mimo tego rozdźwięku, „Szaniec” ukazywał się nadal, ale od dzisiaj jako wyłączny organ OP.
Tym co wyróżniało środowisko Grupy „Szańca”, było szczególne skierowanie wysiłku organizacyjnego na budowę aparatu propagandowego grupy. Na początku 1940 roku uruchomiono własną drukarnię, którą nazwano Zakładami Wydawniczymi „Szańca”. W ramach działań propagandowych oprócz wspomnianej gazety, wydawano także inne tytuły konspiracyjne, oraz broszury i publikacje drukowane pod nazwą „Biblioteki Szańca”. Szeroko pojęta działalność wydawnicza Grupy była nastawiona na wydawnictwo prasy centralnej i terenowej, ulotek, plakatów, oraz cegiełek z których dochód był przeznaczony na działalność Narodowych Sił Zbrojnych.32 Pion propagandowy został zasilony przez znanych w środowisku działaczy takich jak Lech Karol Neyman33, Antoni Goerne, Leszek Prorok, czy Stanisław Kasznica. Środowisko związane z Zakładami Wydawniczymi „Szańca”, wzorem lat przedwojennych stanowiło wąskie grono osób, które ograniczało się do sprawdzonych działaczy, którzy swoje doświadczenie zdobywali w okresie nielegalnej działalności ONR przed wojną.
Bartosz Tomczak
1 Pretekstem było zabójstwo ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego dokonane przez ukraińskich nacjonalistów z organizacji OUN. Tymczasem o zamach obwiniono ONR, co miało być reakcją za represje stosowane wobec tej formacji. Niejako argumentu dla tej tezy dostarczył sam Jan Mosdorf, który dzwoniąc dzień prędzej do ministra Pierackiego, prosząc o rozmowę stwierdził iż „jutro może być za późno”. Represje nie objęły Mosdorfa, który dzięki temu, iż się ukrył uniknął aresztowania, co z kolei zostało potraktowane przez jego organizacyjnych kolegów jako zdrada. Po ujawnieniu pozostał na uboczu, nie angażując się w działalność nielegalnego wówczas ONR.
2 ONR „ABC” swoją nazwę wziął od dziennika endeckiego przejętego przez Tadeusza Gluzińskiego. Na jego czele stanął Henryk Rossman. Natomiast RNR Falanga pod wodzą Bolesława Piaseckiego poszła w stronę organizacji wodzowskiej, opartej na autorytecie jej lidera.
3 Przemysław Warmiński - urodzony 14 marca 1908 r. w Bydgoszczy. Wieloletnim zawodnik AZS Poznań, zdobywca dwóch tytułów mistrza Polski w tenisie ziemnym, wicemistrz Polski w grze pojedynczej, oraz w deblu. Jako zawodnik AZS Poznań zdobył mistrzostwo Polski w hokeju. Studiował prawo. Był działaczem Korporacji Akademickiej Baltia. Jako członek Młodzieży Wszechpolskiej i ONR należał do ścisłego grona liderów tych organizacji na terenie Wielkopolski. Został zmobilizowany we wrześniu 1939 roku, w stopniu podporucznika. Zginął w obronie Warszawy.
4 K. Kawęcki, Działalność i myśl społeczno- polityczna Obozu Narodowo- Radykalnego ABC 1934-1939, Klub zachowawczo monarchistyczny, 2009, s. 47- 48.
5 Ibidem, s. 49.
6 Bratnia Pomoc, popularnie nazywana „bratniakami”, była studencką organizacją samopomocową, która była tworzona od połowy XIX wieku na polskich uczelniach wyższych.
7 K. Kawęcki, Działalność i myśl społeczno- polityczna Obozu Narodowo- Radykalnego ABC 1934- 1939, Klub zachowawczo monarchistyczny, 2009, s. 50.
8Red. R. Sierchuła, Obóz Narodowy w obliczu dwóch totalitaryzmów, Warszawa 2010, s. 34.
9 Hasła walki z zagrożeniem niemieckim, były chociażby obecne na łamach prasy młodych w 1931 roku, kiedy to w „Szczerbcu”, organie Ruchu Młodych Obozu Wielkiej Polski, ukazał się artykuł pod tytułem „I my żądamy rewizji granic”.
10 W 1934 roku na łamach „Sztafety” informowano o wizycie Josepha Goebbelsa, który przybył do Polski celem wygłoszenia wykładu dotyczącego współczesnych ideologii. Tego samego roku numer 59 na pierwszej stronie podał tytuł- „Goebbels w Warszawie na mównicy”, treść niestety została ocenzurowana.
11 Warto tu przytoczyć chociażby słowa twórcy polskiego obozu narodowego, Romana Dmowskiego, które w swojej książce pt. „Człowiek, Polak, przyjaciel” cytuje Izabela Wolikowska- […]Pracowałem całe życie przeciw Niemcom, bo chciałem, żeby Polska żyła, zaś niemiecka polityka za cel sobie postawiła jej zgubę. Myliłby się wszakże ten, kto by sądził, iż kieruje mną jakaś ślepa nienawiść do Niemców, lub iż niezdolny jestem do sprawiedliwego sądu o wartości niemieckiego narodu. Wiele cech umysłowości i charakteru niemieckiego są przeciwne mojej polskiej psychice, cały szereg innych narodów jest mi bliższy duchowo, ale mam głęboki szacunek dla indywidualności każdego narodu i daleki jestem od potępiania wszystkiego, co mi jest obce. Byłbym szczęśliwy, gdyby stosunki wzajemne między nami a Niemcami mogły być zdrowymi stosunkami sąsiedzkimi, opartymi na wzajemnym szacunku, który by umożliwiał współdziałanie tam, gdzie to jest potrzebne. Niestety obawiam się, iż wiele jeszcze czasu upłynie zanim do takich stosunków dojdzie. Do głębi niezdrowa psychologia narodu niemieckiego w stosunku do Polski przez długi czas jeszcze będzie źródłem nieubłaganej walki i straty sił, zarówno polskich, jak niemieckich, które by mogły być użyte na wielką pracę cywilizacyjną obu narodów.
12 Już w 1910 roku jeden z twórców polskiego nacjonalizmu- Jan Ludwik Popławski, ostrzegając przed niemieckim ekspansjonizmem kulturalno- fizycznym napisał iż […] nie z Prusami więc tylko, ale z Niemcami całymi, nie ze stronnictwami poszczególnymi, ale z całym społeczeństwem niemieckim toczyć musimy walkę, w której strona mocniejsza w środkach nie przebiera, a słabsza jest skrępowana choćby w swej działalności legalnej, walkę zaciętą , na śmierć i życie. Przestrzegał także przed popadaniem w letarg i uśpienie frazesami o zaniechaniu przez Niemcy polityki germanizacyjnej. Według Popławskiego na początku XX w. w taką narrację narzuconą nam przez Niemców uwierzyło wielu polskich polityków.
13 Ruch narodowo- radykalny odrzuca teorię rasy, jako opartą na przesłankach materialnych, a więc nie zgodną ze spirytualistyczną koncepcją narodu i religią katolicką. Za członka narodu uważany jest ten, kto przyznaje się do swojej narodowości, kto stwierdza, iż między nim a resztą narodu istniej silny, nierozerwalny związek duchowy i kogo większość członków narodu bez zastrzeżeń przyjmuje do swego grona, w: S. Grzelecki, Narodowy radykalizm na tle współczesnych doktryn nacjonalistycznych, „Nowy Ład. Miesięcznik polityczny”, 1938, nr 4, s. 7-9.
14 Jan Korolec- urodzony 26 sierpnia 1902 r. w Połtawie. Ochotnik w wojnie polsko- bolszewickiej. W latach 20 studiował na Wydziale Filozoficzno-Humanistycznym, oraz później na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie studiów był członkiem Młodzieży Wszechpolskiej, a później Obozu Wielkiej Polski. W 1934 roku przystąpił do ONR, stając się w późniejszym czasie jedynym z głównych publicystów czasopism takich jak Nowy Ład”, „ABC”, czy „Prosto z Mostu”. W czasie okupacji został aresztowany i osadzony na Pawiaku, skąd został wywieziony do obozu koncentracyjnego, gdzie został zamordowany 30 lipca 1941 roku.
15 J. Korolec, Szukanie własnych dróg, „Nowy Ład. Miesięcznik polityczny”, 1935, nr 1, s. 1-2.
16 Ibidem, s. 1-2.
17 S. Grzelecki, Narodowy radykalizm na tle współczesnych doktryn nacjonalistycznych, „Nowy Ład. Miesięcznik polityczny”, 1938, nr 4, s. 7-9.
18 W. Martini, O czym musimy pamiętać, „Alarm. Organ Związku Polskiego- Okręgu Warszawa”, 1939, nr 7, s. 1.
19 W. J. Muszyński, Duch młodych. Organizacja Polska i Obóz Narodowo Radykalny w latach 1934- 1944. Od studenckiej rewolty do konspiracji niepodległościowej, Warszawa 2011, s. 404.
20 Organizacja Polska w konspiracji używając nazwy „Grupa Szańca” praktycznie zrezygnowała z pierwotnej nazwy- Obóz Narodowo Radykalny, która to z czasem była coraz rzadziej wykorzystywana. Zaś nazwa Związku Jaszczurczego odnosiła się do związku zbrojnego szlachty z ziemi chełmińskiej założonej do walki z Zakonem Krzyżackim. Płk. Tadeusz Boguszewski tak opisał przyjęcie nowej nazwy- […] Najpierw opuszczono ze względów taktycznych wyraz radykalny, następnie- również ze względów taktycznych jak i ze względów na zmiany w założeniach i hasłach- zaczęto przybierać frontową nazwę Grupa Szańca. […] Bardzo ważkim argumentem w zaniechaniu tytułu ONR była skłonność szeregu mniejszych organizacji para- militarnych włączenia się w szeregi struktur silniejszych liczebnie i organizacyjnie. Termin ONR na tle poczynań Niemców, raczej odstraszał. Grupa Szańca z ideologią dostosowaną do aktualnego stanu rzeczy nie wzbudzała wątpliwości i zastrzeżeń. […] Tak więc dla jednych Grupa Szańca była tylko fasadą zewnętrzną dla starego ONR, dla drugich była spadkobiercą ONR, który odrzucił Deklarację Ideową z roku 1934 i wypracował nową, zaktualizowaną wypadkami wersję ideału przyszłej Polski. […] Znakomita część żołnierzy ZJ i NSZ- ZJ przyjęła, iż Grupa Szańca jest organizacją zupełnie nową i całkowicie niezależną. Wielu z nich nie miało pojęcia o ONR i o tym, iż część kierownictwa politycznego wywodzi się z Obozu Narodowo- Radykalnego. Ponadto ciekawą ocenę oddziałów NSZ zawierał raport Gestapo z końca 1944 r.: Wielkim celem politycznym Obozu Narodowego a w tym i NSZ jest walka o niepodległość Polski, przy czym następujące kwestie wysuwają się na czoło:1. zdobycie Prus Wschodnich dla Polski,2. zdobycie ziem aż po Odrę i Nysę. […] NSZ rozwinęły swą wojskową organizację prawie na całe terytorium byłego państwa polskiego, szczególnie jednak skoncentrowane były na lewym brzegu Wisły. Ich bataliony i samodzielne kompanie stanowiły najistotniejsze siły powstańcze obok AK. Szeregi NSZ składają się z żołnierzy wyszkolonych w oparciu o jasne, idealistyczne podstawy, którzy albo przed wojną działali w jednej z grup narodowych, albo politycznie i bojowo sprawdzili się w czasie tragedii września 1939 r. lub w podziemnej walce z Niemcami [w:] O NSZ, https://www.nsz.com.pl/index.php/o-nsz, 01.05.2019.
21Generalne Gubernatorstwo, oraz Rzesza Niemiecka zostały objęte siatką placówek wywiadowczych. Do najbardziej aktywnych ośrodków wywiadowczych należały min. Gdynia, Starogard Gdański, Poznań, czy Bydgoszcz. Materiały wywiadowcze zebrane przez Wywiad „Zachód” ZJ-NSZ obejmowały informacje dotyczące wojskowości, gospodarki, czy wiadomości dotyczące ludności cywilnej. Do największych sukcesów Wywiadu ZJ należy min. zlokalizowanie pancernika „Tirpitz”, tajnego ośrodka zajmującego się badaniami nad pociskami rakietowymi, czy też pozyskanie materiałów dotyczących szeregu operacji wojskowych dowództwa armii niemieckiej. Do walki z wywiadowcami ZJtu Niemcy powołali specjalną jednostkę Sonderkommando ZJ.
22 Wiktor Martini- urodzony 2 VIII 1910 r. w Zagórzanach. W czasie studiów działał w szeregach Młodzieży Wszechpolskiej, a następnie Obozu Wielkiej Polski. Od początków działalności ONR należał do grona najważniejszych działaczy. W czasie rozłamu opowiedział się po stronie ONR „ABC”. W OP wchodził w skład Zakonu Narodowego i Komitetu Politycznego „A”. W lutym 1939 roku zmobilizowany do wojska, został przydzielony do Baonu KOP „Sejny”. W czasie wojny brał udział w walkach z armią niemiecką a następnie z wkraczającą Armią Czerwoną. Wzięty do niewoli przez sowietów, został umieszczony w obozie w Kozielsku. Został zamordowany w Katyniu. Władze niemieckie nie wiedząc o jego śmierci poszukiwały go aż do 1942 roku w związku z podejrzeniami o współpracę z konspiracyjną Grupą Szańca.
23 Ze względu na kompetencje i zakres uprawnień, brak działaczy poziomu „A” wpłynął hamująco na pierwsze miesiące funkcjonowania środowiska OP. Przedwojenne struktury poziomu „A” miały być przeniesione w realia okresu wojennej konspiracji.
24 W. J. Muszyński, Duch młodych. Organizacja Polska i Obóz Narodowo Radykalny w latach 1934- 1944. Od studenckiej rewolty do konspiracji niepodległościowej, Warszawa 2011, s. 208.
25 Mieczysław Harusewicz- urodzony 28 września 1899 roku w Ostrowi Mazowieckiej. Obrońca Lwowa, uczestnik wojny 1920 roku. Po ukończeniu studiów, jako inżynier pracował w Gdyni i Stalowej Woli, oraz pełnił funkcję inspektora sanitarnego miasta stołecznego Warszawa. Zaangażowany w działalność Obozu Wielkiej Polski, oraz Stronnictwa Narodowego, w 1934 roku przystępuje do utworzonego ONR, wchodząc w skład Komitetu Politycznego. Angażuje się w konspirację, ale na wiosnę 1940 roku wyjeżdża na zachód celem nawiązania kontaktu z rządem emigracyjnym, oraz legalizacją ONR na uchodźctwie. Po zakończeniu wojny prowadził na zachodzie własną działalność gospodarczą. Angażował się w pracę narodową i wydawniczą. W czerwcu 1989 roku powrócił do Polski. Zmarł 18 lutego 1991 roku.
26 M. Kotas, Jan Mosdorf. Filozof, ideolog, polityk, Krzeszowice 2007, s. 70-71.
27 W. J. Muszyński, Duch młodych. Organizacja Polska i Obóz Narodowo Radykalny w latach 1934- 1944. Od studenckiej rewolty do konspiracji niepodległościowej, Warszawa 2011, s. 209. W późniejszym czasie szeregi OP poziom „A” zasilili ks. Jan Salamucha, Witold Bayer, Stanisław Kasznica, Lech Karol Neyman, Eugeniusz Gębski i Mieczysław Paszkiewicz.
28 Otmar Wawrzkowicz- urodzony w 1910 roku. W młodości studiował ekonomię w Wyższej Szkole Handlowej w Warszawie. W ONR był członkiem Organizacji Polskiej na poziomie „A”, odpowiedzialnym za działania w Terenie Robotniczym. W konspiracji jedna z najważniejszych postaci w środowisku Grupy Szańca. W późniejszym czasie był szefem II (wywiad) NSZ- ZJ. Opuścił kraj w 1944 roku. W 1945 roku dotarł do Brygady Świętokrzyskiej NSZ. Po wojnie usunięty z szeregów OP wyjechał do Montrealu, gdzie ciężko zachorował. W 1951 roku popełnił samobójstwo.
29 W. J. Muszyński, Duch młodych. Organizacja Polska i Obóz Narodowo Radykalny w latach 1934- 1944. Od studenckiej rewolty do konspiracji niepodległościowej, Warszawa 2011, s. 210.
30 O trudnościach wspomina chociażby Władysław Marcinkowski ps. „Jaxa”, który po przybyciu do Warszawy w 1939 roku odnotował iż większość kolegów z organizacji będąc w wieku służby wojskowej brała udział w walkach z Niemcami i sowietami- […] Wielu zginęło, wielu poszło do niewoli. Byli i tacy co wylądowali w Katyniu, jak na przykład Wiktor Martini.
31 W. J. Muszyński, Duch młodych. Organizacja Polska i Obóz Narodowo Radykalny w latach 1934- 1944. Od studenckiej rewolty do konspiracji niepodległościowej, Warszawa 2011, s. 211.
32 Cegiełki o różnej wartości nominalnej były jednym ze źródeł finansowania NSZ, które na swoją działalność nie dostawały pieniędzy od zachodnich aliantów.
33 Lech Karol Neyman- urodzony 7 lutego 1908 roku w Poznaniu. Adwokat, oficer rezerwy Wojska Polskiego, działacz Związku Akademickiego Młodzież Wszechpolska i Obozu Narodowo-Radykalnego. Brał udział w wojnie obronnej 1939 roku. W konspiracji związał się z Grupą „Szańca”. Autor koncepcję powrotu polskiej granicy zachodniej na linię rzek Odra i Nysa Łużycka. Aresztowany 15 lutego 1947 roku przez Urząd Bezpieczeństwa, po sfingowanym procesie został zamordowany przez komunistów 12 maja 1948 r.