Oglądając spotkanie Trumpa z Zełenskim, pomyślałam, iż oglądam nowo powstały kanał KGB nadający z Gabinetu Owalnego. Prezydent USA razem ze swoim zastępcą mówili tekstami rosyjskiej propagandy. Na końcu Trump, dla którego realne jest tylko to, co pokazuje telewizja, wyrzucił prezydenta Ukrainy, jak uczestnika swojego reality show "Apprentice".
Kto więc wygra? Putin. Jego warunkiem "negocjacji" pokojowych jest nowy prezydent Ukrainy. Trump na jego życzenie udowodnił, iż dyktator Zełeński się nie nadaje ani do reality show, ani do polityki. Kazał mu wrócić, gdy będzie chciał pokoju, czyli poddania Ukrainy.
Wiceprezydent Vance promieniał na tym spotkaniu, będącym finałem jego mowy z Monachium: koniec z europejską demokracją, niech żyje faszyzm i przemoc. Trump uznał za hejt nazywanie Putina mordercą i terrorystą.
To tak jakby po wybuchu drugiej wojny światowej rząd Polski nie uciekł z kraju, tylko walczył i prosił o pomoc prezydenta USA. Na co on by się oburzył hejtowaniem Hitlera oskarżanego o napaść i zbrodnie. Przecież Adolf jest fajny i wprowadził modę na czarne, płaszcze ze skóry, których Polacy nie umieją docenić.
Taktyka rozmowy z Zełenskim była typowym przykładem metod stosowanych przez przemocowców nazywanych w skrócie: DARVO.
D – "deny" zaprzeczyć faktom. A – "attack", zaatakować ofiarę, R – "reverse", odwrócić rolę i z ofiary V ("victim") zrobić krzywdziciela – O ("offender"). A na koniec pokazać to całemu światu i napisać w podległych sobie mediach jak Musk: "Zełenski zniszczył sam siebie w oczach amerykańskiego narodu".
Premier Wielkiej Brytanii przewidując taktykę Trumpa wobec Zełenskiego i finał tego żałosnego spektaklu, wezwał na niedzielne spotkanie przywódców europejskich. UE nie ma ogromnych środków na pomoc dla Kijowa i sama boryka się z problemami finansowymi, ale można odmrozić 300 miliardów dolarów rosyjskich aktywów lub chociaż ich część.
Trump nie odmówi kupowania za nie amerykańskiej broni dla Ukrainy. Jest to jedyne możliwe posunięcie w tej sytuacji. Oprócz oczywiście kondolencji wysyłanych Zełenskiemu przez Macrona i Tuska. Natomiast największy przyjaciel Kijowa, prezydent Duda, milczy. Najwidoczniej PiS konkuruje z Konfederacją o głosy antyukraińskich wyborców.
Kilka tygodni po wyborze Trumpa, Ameryka nie stała się Great Again. Przeciwnie, inflacja rośnie, bezrobocie również. Za to miliardy każdego dnia zarabiają najbogatsi władcy Big Techu – Bezos, Musk, Zuckerberg, obecni na prezydenckiej inauguracji.
To im zależy (dla poszerzenia biznesów), by zniszczyć demokrację, analogową moralność i międzynarodowe prawo. Kryptowaluta, w którą inwestują razem z rodziną Trumpa, staje się kryptomoralnością do kupienia przez oligarchów i gangsterów.
Jeden będzie hajlował jak Musk, drugi niszczył wolne media, pozwalając głosić oszczerstwa opłacane za ruskie pieniądze – jak Bezos w wiarygodnym dotychczas Washington Post.
Naiwnie sądziłam, iż Neron był wybrykiem zdegenerowanej historii. Nie podejrzewałam, iż na własne oczy zobaczę wjeżdżającego go triumfalnie Teslą do cyrku Gabinetu Owalnego, żeby pokazać palcem w dół najdzielniejszemu z gladiatorów po walce z ruskim niedźwiedziem, a potem podpalić świat.
