Francja "resetuje" system obronny [KOMENTARZ]

Zapowiedź znaczącego zwiększenia wydatków na obronność, przejęcie roli państwa ramowego w jednej z nowotworzonych grup bojowych NATO w Rumunii, a choćby sama wewnątrzkrajowa dyskusja o możliwości wysłania czołgów podstawowych Leclerc na Ukrainę (nie zapominając o wysyłaniu pojazdów kołowych AMX-10RC) wykazuje dobitnie, iż władze Francji nacisnęły swego rodzaju przycisk twardego restartu w polityce obronnej. Jest to istotny i przede wszystkim pozytywny sygnał dla bezpieczeństwa całej Europy, ale także Afryki czy też Indo-Pacyfiku. Programowanie budżetu na lata 2024-2030 jest tym samym zapowiedzią brania przez Paryż odpowiedzialności, a nie tylko deklarowania swoich celów w sferze bezpieczeństwa i obronności.