Rocznica stanu wojennego - świadectwo licealisty
Autorowi listu dziękujemy za przesłane w 2022 r. świadectwo.
...zatem jednak ziarno wzeszlo i z nową rocznicą tej tragediii powinno wzejść wyżej... - napisał w odpowiedzi Marek Baterowicz.
Co prawda nie mogę pamiętać grudnia 1981 roku, gdyż nie było mnie wtedy jeszcze na świecie, ale lektura książki p. Marka Baterowicza pozwoliła mi zrozumieć ten bolesny i jakże ważny moment w dziejach naszego kraju. Choć „Ziarno wschodzi w ranie” czytałem już ponad 2 lata temu, historie w niej opowiedziane nadal są obecne w mojej pamięci – po prostu nie mogłem obok nich przejść obojętnie.
Jestem uczniem 4 klasy liceum, w maju zdaję maturę, dlatego teraz co jakiś czas zmierzamy się z arkuszami próbnymi. Kilka tygodni temu wykonywaliśmy egzamin z języka polskiego przygotowany przez Operon, a ostatnie zadanie opierało się na fragmencie tekstu Olgi Tokarczuk „Profesor Andrews w Warszawie” – należało uzasadnić, iż jego akcja rozgrywa się podczas stanu wojennego. I choć tego opowiadania jeszcze nie czytałem, zadanie nie przysporzyło mi żadnego problemu – właśnie dzięki książce p. Marka! Mając w pamięci opisane wydarzenia, odnalazłem podobne elementy w zacytowanym fragmencie. Pojawił też się w mojej głowie pomysł, by podczas omawiania opowiadania naszej noblistki zasugerować naszej polonistce „Ziarno wschodzi w ranie” jako ważny kontekst. Z tego, co wiem, Olga Tokarczuk napisała opowiadanie na podstawie własnych wspomnień, które przemieszała z fikcją literacką (podobno z sukcesem, słyszałem pozytywne opinie nt. „Profesora…”). Warto jednak też znać książkę, która stanowi autentyczne świadectwo tych czasów.
Dlatego dziękuję jeszcze raz za publikację książki p. Marka i mam nadzieję, że to nie ostatnia taka inicjatywa Solidarnych:)
Pozdrowienia!
HG
Zdjęcia do artykułu :
[foto_duzy_3]

[/foto_duzy_3]
[foto_duzy_4]

[/foto_duzy_4]
[foto_duzy_5]

[/foto_duzy_5]
[foto_duzy_6]

[/foto_duzy_6]
[foto_duzy_7]

[/foto_duzy_7]
[foto_duzy_8]

[/foto_duzy_8]
[foto_duzy_9]

[/foto_duzy_9]