Reklama

Rosja: wymiana generałów i bandyckie kadry Grupy Wagnera

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Wymiany wyższych rangą rosyjskich dowódców służą ich obwinianiu za niepowodzenia w osiąganiu rosyjskich celów na Ukrainie, a tym samym po części odsuwaniu winy od politycznego przywództwa - przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.

Reklama

Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, 3 listopada generał-major Aleksandr Linkow miał zostać mianowany p.o. dowódcy rosyjskiego Centralnego Okręgu Wojskowego, zastępując generała-pułkownika Aleksandra Łapina, który miał zostać usunięty ze stanowiska pod koniec października.

Reklama
    Reklama

    "Jeśli zostanie to potwierdzone, będzie to kolejne z serii zwolnień wyższych rosyjskich dowódców wojskowych od początku inwazji w lutym 2022 roku. Dowódcy Wschodniego, Południowego i Zachodniego Okręgu Wojskowego zostali wymienieni wcześniej w tym roku. Łapin był szeroko krytykowany za słabe wyniki na polu walki na Ukrainie, zarówno przez czeczeńskiego przywódcę Ramzana Kadyrowa, jak i szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. Dymisje te wpisują się w schemat obwiniania wyższych rosyjskich dowódców wojskowych za niepowodzenia w osiąganiu rosyjskich celów na polu walki. Jest to po części prawdopodobna próba chronienia oraz odsunięcia winy od rosyjskiego kierownictwa w kraju" - napisano.

      Przestępcza siła Grupy Wagnera na frontach agresji na Ukrainę

      Reklama

      Wysoki odsetek sił najemniczej firmy tzw. grupy Wagnera, które walczą na Ukrainie, stanowią skazani przestępcy - podkreśla amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). ISW powołuje się na informacje rosyjskiego portalu Insider, który napisał, że ponad 500 więźniów zrekrutowanych przez "grupę Wagnera" zginęło w ciągu ostatnich dwóch miesięcy na Ukrainie. Według portalu siły tej prywatnej firmy najemniczej straciły 800-1000 bojowników, co świadczy o tym, że więźniowie stanowią dużą część sił "grupy Wagnera" na Ukrainie - pisze ISW.

        Analitycy przypominają, że według ukraińskiego wywiadu wojskowego wśród zwerbowanych jest wielu więźniów cierpiących na choroby zakaźne. Jewgienij Prigożyn, rosyjski biznesmen, który - jak się uważa - finansuje "grupę Wagnera", stwierdził w odpowiedzi, że nie dyskryminuje ze względu na chorobę - czytamy.

        Reklama
        YouTube cover video
        Reklama

        "Prigożyn polega na nieefektywnych więźniach, by uzupełniać swoje siły" - wskazują eksperci.

          Ośrodek analityczny ocenia też, że Prigożyn stara się ukryć swoje dążenie do budowy niezależnego zaplecza władzy, odwołując się do idei historycznej jedności Rosji. ISW nie wyklucza, że biznesmen chce w ten sposób dotrzeć do rosyjskich nacjonalistów oraz dąży do odparcia krytyki na temat jego jawnych prób wzmocnienia swojego wpływu.

          Reklama

          PAP/JR

          Reklama
          WIDEO: Najnowsze Abramsy w Biedrusku
          Reklama

          Komentarze (2)

          1. opozycja

            A bandyci z Blacwoters? W iraku w Apogeum praocwalo ok 100 tys pracownikow tej firmy ( Wagner- 7 tys) Slynna masakra na placu Nisour . NAjwiksza na swiecie prywtna firma wojskowa to byla KOmpania Wschdnio Indyjska- do podboju i utrzmania Indii przez Wielko Brytanie. O ich zbrodniach tez sie malo mowi.

            1. QVX

              I tak samo są skuteczni - na cywili OK, a z regularnym wojskiem przegrywają.

            2. Davien One

              Widzisz biedna "opozycjo" Blackwater była w Iraku w roli ochroniarzy a nie zbrodniarzy i morderców jak Wagnerowcy w Syrii, Mali i na Ukrainie. Może już skończcie z ta archaiczną propagandą.

            3. Wania

              O faraonach zapomnieliście towarzyszu napisać. No zbirów i morderców żadna z tych organizacji nie zatrudniała. Poza tym w Rosji funkcjonowanie tej organizacji jest zabronione. I w Rosji nie jest to ochronna organizacja jak w USA tylko zwykła prywatną armia w rosyjskich mundurach mordująca ludzi na całym świecie. Jedynie USA im pokazało gdzie ich miejsce w Syrii.

          2. Jaszczur

            Winę za to co się dzieje ponosi tylko i wyłącznie Putin jego świta i tyle . Naprawdę trzeba być wielkim debilem by atakować tak wielki i ludny kraj jak Ukraina 160 tyś żołnierzy do tego armią przestarzała i nie trzymająca się kupy do tego w czasie roztopów na wiosnę 🤦🤦🤦. 160 tyś to sobie można atakować Gruzję i to też nie wiem czy by starczyło

          Reklama