"Czas powiedzieć DOŚĆ!". Stanowczy głos z otoczenia Nawrockiego

"Czas powiedzieć DOŚĆ!". Stanowczy głos z otoczenia Nawrockiego

Dodano: 
Dr Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta
Dr Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta Źródło: Mikołaj Bujak / Instytut Pamięci Narodowej
Ten festiwal kłamstw i manipulacji zabrnął za daleko – napisał Rafał Leśkiewicz, przyszły rzecznik prasowy prezydenta Karola Nawrockiego.

Politycy koalicji rządzącej w coraz bardziej otwarty sposób kontestują wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich. Roman Giertych wraz z najbardziej radykalnymi zwolennikami Donalda Tuska z grup pokroju "Silnych Razem", nie mogąc się pogodzić z porażką Rafała Trzaskowskiego, propagują teorię o sfałszowaniu przez Prawo i Sprawiedliwość wyborów.

Giertych zaproponował, by 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe przegłosowało przerwę, wobec czego marszałek Sejmu Szymon Hołownia pełniłby obowiązki głowy państwa. W tym czasie miałoby zostać dokonane ponowne przeliczenie wszystkich głosów oddanych w wyborach 1 czerwca.

Przyszły rzecznik prezydenta apeluje: Nie dajmy się zmanipulować

Stanowczy głos w sprawie zabrał Rafał Leśkiewicz, rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej. "Czas powiedzieć DOŚĆ! Ten festiwal kłamstw i manipulacji zabrnął za daleko. Podważanie wyników wyborów prezydenckich i deprecjonowanie zwycięstwa Karola Nawrockiego narusza powagę porządku prawnego" – napisał na portalu X.

"Nikt nie powinien przedkładać partykularnych interesów partyjnych nad uporządkowane reguły polskiej demokracji. Prawa należy przestrzegać a nie szukać dróg jego obejścia. Niestety, trzeba o tym konsekwentnie przypominać, bo dla niektórych nie jest to oczywiste. A powinno. Bo chyba nic się nie zmieniło? Żyjemy w państwie prawa, prawda? Tylko tyle i aż tyle. Nie dajmy się zmanipulować tym, którzy twierdzą, że to »tylko tyle«. Bo w demokracji, o którą walczyli Polacy przez 45 lat komunistycznego zniewolenia to »aż tyle«" – wskazał Leśkiewicz, który będzie pełnił funkcję rzecznika prasowego w Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego.

twitter

Sąd Najwyższy zdecyduje o ważności wyborów prezydenckich

Sąd Najwyższy w składzie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP. Uchwała w tej sprawie zapada na jawnym posiedzeniu w ciągu 30 dni od podania wyników wyborów do publicznej wiadomości (tj. do 2 lipca). Rząd Donalda Tuska kwestionuje status Izby Kontroli SN.

Na razie Sąd Najwyższy rozpatruje protesty wyborcze. Sędziowie ocenią, czy podczas głosowania doszło do naruszeń, a jeśli tak, to czy miały one wpływ na wynik wyborów.

Czytaj też:
Zandberg w obronie członków komisji. "Należy się im szacunek"
Czytaj też:
"Daremne wysiłki desperata". Ziobro o sprawie Giertycha: Wróci śledztwo, wrócą zarzuty


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: X
Czytaj także