Gospodarka nie czeka na wybory
Rząd zapowiedział już stworzenie specjalnego funduszu pożyczkowego o wartości 200 miliardów złotych – projekt wspólny największego banku i ubezpieczyciela w Polsce. Dodatkowo planowane jest uatrakcyjnienie ofert spółek Skarbu Państwa, aby przyciągnąć inwestorów indywidualnych.
Fundusze unijne w akcji
Trwa intensywna faza kontraktowania środków unijnych – zarówno z programów krajowych (np. FEniKS, KPO), jak i regionalnych. W zależności od województwa poziom kontraktacji wynosi od 34% do 42%, a wypłaty to na razie około 4–5%. Według ministra oznacza to, że lada moment ruszy fala inwestycji – nie tylko infrastrukturalnych, ale i w kapitał ludzki.
Warto zaznaczyć, że samorządy wojewódzkie dysponują aż 33,5 miliarda euro. Karnowski podkreśla, że te środki – niezależnie od politycznych zmian – pozostają w rękach lokalnych władz.
Stabilność ma znaczenie
Jednocześnie minister zauważa lekką nerwowość na giełdzie po wyborach – niepokój, który jego zdaniem wynika z niepewności co do przyszłości i braku jasnych sygnałów stabilizacji. Jak dodaje, prezydent nie ma bezpośredniego wpływu na gospodarkę – poza zatwierdzaniem budżetu czy wprowadzaniem zmian podatkowych – jednak inwestorzy lubią przewidywalność.
KPO: zdążymy
Na pytanie o realizację Krajowego Planu Odbudowy, Karnowski odpowiada jednoznacznie: „Zdążymy”. Mimo dwóch lat opóźnień spowodowanych przez poprzedni rząd, obecny zespół intensywnie pracuje nad wdrażaniem umów – jest ich już ponad 750 tysięcy, a wartość przekracza 100 miliardów złotych. Minister liczy na realizację KPO na poziomie 98%, nawet jeśli nie uda się osiągnąć rekordowego wyniku z poprzedniej perspektywy (99,9%).
Więcej władzy dla samorządów?
Minister pozytywnie odniósł się do apelu prezydent Sopotu o większą autonomię dla samorządów w planowaniu inwestycji. Argument: potrzeby lokalne szybko się zmieniają – np. inwestycje w żłobki dziś, mogą za kilka lat być nietrafione z powodów demograficznych. Karnowski zapowiada, że rząd Donalda Tuska stara się o większą elastyczność w wykorzystaniu środków unijnych i decentralizację decyzji inwestycyjnych.
Przyszłość funduszy unijnych
Komisarz Piotr Serafin pracuje już nad kolejną unijną perspektywą budżetową. Co się zmienia? Pieniądze będą kierowane na bardziej zaawansowane projekty: badania i rozwój, energetykę odnawialną, kapitał ludzki, transport ekologiczny i obronność. Polska, jak zapewnia Karnowski, nadal będzie dużym beneficjentem funduszy unijnych, nawet jeśli budżet nie wzrośnie.
Gospodarczy tygrys nie zwalnia
Na koniec padła deklaracja: Polska nadal jest „tygrysem gospodarczym Europy” – kraj rozwija się dynamicznie, wykorzystuje środki unijne i inwestuje w przyszłość. Pozostaje tylko pytanie, czy polityczna stabilność i mądre decyzje utrzymają ten kierunek.
Wbrew napięciom politycznym i niepewności na giełdzie, polityka gospodarcza w Polsce – przynajmniej w krótkim okresie – nie przejdzie rewolucji. Kluczowe będą efektywne wdrażanie funduszy unijnych, inwestycje w innowacje oraz rozsądna decentralizacja decyzji inwestycyjnych.