logo
logo

Zdjęcie: / Nasz Dziennik

Dr Nawrocki: Zbrodnia wołyńska była w istocie ludobójstwem

Piątek, 30 maja 2025 (14:12)

Aktualizacja: Piątek, 30 maja 2025 (17:37)

Zbrodnia wołyńska była w istocie ludobójstwem dokonanym na polskim Narodzie. Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości – powiedział w piątek w Domostawie (woj. podkarpackie) dr Karol Nawrocki. Dodał, że będzie miał prawo o tym mówić także jako prezydent Polski po 1 czerwca.

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta w piątek złożył kwiaty w Domostawie (woj. podkarpackie) przy pomniku Rzeź Wołyńska, którego autorem jest Andrzej Pityński. Monument został odsłonięty w lipcu ubiegłego roku.

W swoim wystąpieniu dr Karol Nawrocki podkreślił,
że zbrodnia wołyńska była w istocie ludobójstwem.
„Była ludobójstwem dokonanym na polskim Narodzie.
Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości, bo była to zbrodnia dokonana przez ukraińskich nacjonalistów na wyselekcjonowanych, wybranych przedstawicielach Narodu polskiego” – dodał.

Prezes IPN zaznaczył, że była to zbrodnia okrutna.
„Metody mordowania Polaków były okrutne, była zbrodnią sąsiedzką, bo sąsiedzi mordowali sąsiadów, była też zbrodnią rabunkową, bo ukraińscy nacjonaliści nie tylko mordowali, ale też okradali często swoich sąsiadów. I my mamy prawo o tym mówić. I ja mam prawo o tym mówić jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej, i będę miał
to prawo jako prezydent Polski po 1 czerwca” – zaakcentował.

Jak zadeklarował dr Karol Nawrocki, będzie on prezydentem, który będzie „miał świadomość naszej historii”. „Ale będę prezydentem waszej przyszłości. Przeszłość i przyszłość uda się połączyć i nie można ich rozdzielać, chcąc budować świadome, suwerenne, niepodległe państwo polskie” – stwierdził.

Kandydat na prezydenta dodał, że zbrodnia wołyńska
jest dla Polski narodową traumą, która nie spotkała się
ze zrozumieniem narodu ukraińskiego i prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Zdaniem kandydata po agresji Rosji na Ukrainę Polacy otworzyli serca, mimo to Ukraińcy nie wyrazili zgody na ekshumacje Polaków na Wołyniu.

Doktor Karol Nawrocki zarzucił kłamstwo premierowi Donaldowi Tuskowi, który – według niego – stwierdził,
że ekshumacja w Puźnikach to przełom w relacjach
polsko-ukraińskich w tej kwestii.

„Nie doszło do żadnego przełomu w rozpoczęciu ekshumacji na Wołyniu. Mówimy o 1500 miejscowościach, które zostały zmazane z mapy całego świata. Miejscowościach, w których zostali zamordowani Polacy, polskie dzieci, 120 tysięcy naszych rodaków. Nie doszło do ekshumacji, bo ekshumacje w Puźnikach odbywały się za sprawą Fundacji Wolność i Demokracja z udziałem moich pracowników Instytutu Pamięci Narodowej, zanim pan premier Donald Tusk został premierem” – zwrócił uwagę.

Zdaniem kandydata do przełomu dojdzie wówczas, jeśli prezydent Zełenski „jasno powie, że Ukraina wyraża zgodę na rozpoczęcie pełnopłaszczyznowych ekshumacji na Wołyniu”. „Musimy się tego domagać i ja będę się tego domagał jako prezydent Polski” – zapowiedział dr Karol Nawrocki.

W wystąpieniu polityk podkreślił, że Ukraina musi zrozumieć, że Polska będzie walczyć o swoje interesy
i nie będzie „gospodarstwem pomocniczym” dla ukraińskich rolników ani nie zgodzi się na nieuczciwą konkurencję ze strony firm z Ukrainy w sektorze transportowym. Jak zaznaczył prezes IPN, Polska chce być traktowana przez Ukrainę po partnersku.

Doktor Karol Nawrocki podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania pomnika w Domostawie. „Dziękuję wszystkim środowiskom kresowym, które zawsze mogły liczyć na mnie, jak byłem i jak jestem prezesem Instytutu Pamięci Narodowej. To o prawdę jest bój, drodzy państwo, nie o rewanż. To wołanie o prawdę i o to, abyśmy zrozumieli w 2025 roku, że jesteśmy Polakami i mamy obowiązki polskie” – mówił dr Karol Nawrocki.

Więcej zobacz w galerii zdjęć TUTAJ.

 

APW, PAP

NaszDziennik.pl