Z jakim budżetem na zakupy? Tyle potrzeba na niedrogie lokum

Na nowe mieszkanie w niektórych miastach wystarczy mniej niż 250 tys. zł. Ale to bardzo rzadkie oferty.

Publikacja: 30.05.2025 04:06

Całkowite ceny kawalerek są niższe, ale w przeliczeniu na metr kwadratowy takie lokale są najdroższe

Całkowite ceny kawalerek są niższe, ale w przeliczeniu na metr kwadratowy takie lokale są najdroższe

Foto: Adobe Stock

Mieszkania w największych miastach, jak mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, osiągają niebotyczne ceny. – Ale te najwyższe od najniższych często dzieli przepaść – zaznacza. – Zależą one od wielu czynników, m.in. od lokalizacji, ceny gruntu, technologii budowy, standardu wykończenia, no i oczywiście od metrażu. Najtańsze lokale powstają na obrzeżach miast. Są to lokalizacje słabiej skomunikowane z centrum i największymi skupiskami miejsc pracy. Mankamentem może też być słaba infrastruktura społeczna – dodaje.

Jakie mieszkanie dla klienta z chudszym portfelem

Wielgo tłumaczy, że na poziomie krajowym o cenach całkowitych mieszkań decyduje sytuacja ekonomiczna regionu lub miasta. – Im łatwiej o pracę i przyzwoite zarobki, tym większy jest popyt na mieszkania, co ma wpływ na ceny – wyjaśnia analityk. I dodaje, że analizując dostępność mieszkań w poszczególnych metropoliach, nie da się zastosować jednakowego dla wszystkich kryterium cen.

Czytaj więcej

Mieszkanie nad morzem droższe niż w Warszawie. Chętnych przybywa

Najtańsze są najmniejsze metraże. W niektórych miastach, jak wynika z analiz portalu RynekPierwotny.pl, można trafić na lokal wyceniony poniżej 250 tys. zł. – Problem w tym, że pod koniec kwietnia w tej cenie była w Trójmieście tylko jedna kawalerka o powierzchni 27 mkw., w Warszawie były trzy takie kawalerki, a w Poznaniu – 12 – wskazuje Marek Wielgo. – W Łodzi wybór za kwotę do 250 tys. zł sprowadzał się do 14 kawalerek i 11 mieszkań dwupokojowych o powierzchni od 25 do nawet 50 mkw., a w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii dostępnych było 29 kawalerek i dwóch „dwójek” o takim metrażu, z ceną poniżej ćwierć miliona złotych.

Ale żeby mieć jako taki wybór – przynajmniej 100 nowych mieszkań – trzeba, jak mówi ekspert, dysponować dużo większym budżetem. W Warszawie to 450 tys. zł, w Trójmieście i Poznaniu – 400 tys. zł, w Krakowie i we Wrocławiu – 350 tys. zł, a w Łodzi i miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – 300 tys. zł.

Foto: mat.prasowe

Tak wyceniane są głównie kawalerki, ale trafiają się też mieszkania dwupokojowe, a sporadycznie – trzypokojowe. RynekPierwotny.pl podje, że mając 300 tys. zł, w Łodzi można przebierać wśród 185 kawalerek, 14 mieszkań dwupokojowych i dwóch – trzypokojowych. W miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii znajdziemy za tę cenę 179 kawalerek i 97 „dwójek”.

Czytaj więcej

Kupujący mieszkania chcą sobie „zaklepać” najlepsze okazje

Nowa kawalerka czy mieszkanie dwupokojowe? Ile za dodatkowy pokój?

Analityk portalu RynekPierwotny.pl zwraca uwagę, że kawalerka nie zawsze jest najtańszą ofertą. – Oczywiście w ofercie firm deweloperskich przeważają takie, których powierzchnia nie przekracza 35 mkw., ale są też mieszkania typu studio o powierzchni ponad 50 metrów – mówi. – Potencjalnych nabywców, których możliwości finansowe są bardzo skromne, najpewniej ucieszy wiadomość, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosła oferta cieszących się największym popytem kawalerek, czyli tych o powierzchni do 35 mkw.

100 lat Konkursu Chopinowskiego
z „Rzeczpospolitą”

CZYTAJ WIĘCEJ

Np. w Krakowie i we Wrocławiu liczba takich lokali była w kwietniu przeszło trzykrotnie większa niż w analogicznym okresie ub.r. Najwięcej było ich we Wrocławiu (ponad 1,4 tys.) oraz w Łodzi i Warszawie (ponad 1,3 tys.), a najmniej w Krakowie (niespełna 1 tys.).

Marek Wielgo zaznacza jednocześnie, że największą popularnością we wszystkich miastach cieszą się mieszkania dwupokojowe, a nie kawalerki. Ekspert przypomina, że całkowite ceny kawalerek są wprawdzie niższe, ale w przeliczeniu na metr kwadratowy wychodzą najdrożej.

Np. pod koniec kwietnia nowa kawalerka w Warszawie kosztowała średnio ok. 733 tys. zł (ok. 21,5 tys. zł/mkw.), a lokal dwupokojowy – 776 tys. zł (18 tys. zł/mkw.). – Dodatkowy pokój kosztował średnio tylko 43 tys. zł – wskazuje Wielgo.

Foto: mat.prasowe

Zauważa też, że średnia cena kawalerki w Warszawie była w kwietniu o 2 proc. niższa niż rok temu, ale w Krakowie wyższa aż o 12 proc. – Pamiętajmy jednak, że zmiany cen całkowitych mogą być też pochodną zmian metrażu. W Krakowie przeciętna kawalerka w ofercie deweloperów miała w kwietniu 34 mkw. Rok temu była średnio o 4mkw. mniejsza – wyjaśnia analityk.

Czytaj więcej

Barometr cen mieszkań. Wzrosty cen wyhamowały

Tańsze mieszkania na obrzeżach miasta

Ile trzeba mieć na niedrogie mieszkania z rynku wtórnego? W stolicy, jak mówi Aleksandra Jakubczak z agencji Freedom Warszawa Śródmieście, ceny najtańszych lokali zaczynają się od ok. 10 tys. zł za metr. – Ceny całkowite wahają się od 320 do 380 tys. zł. Mowa tu głównie o kawalerkach o powierzchni 25–32 mkw. zlokalizowanych zazwyczaj na obrzeżach miasta, w takich dzielnicach jak Białołęka, Wawer, Rembertów. Widzimy duże rozbieżności między oczekiwaniami sprzedających a możliwościami kupujących. Ceny ofertowe nie spadają, ale też nie rosną dynamicznie – szczególnie w segmencie najtańszych lokali – dodaje pośredniczka.

Zaznacza, że oferta tanich mieszkań w Warszawie jest ograniczona. – Szybko też rotuje. Większość lokali w tym segmencie to stare budownictwo z lat 70–90., ale trafiają się też lokale z rynku pierwotnego w stanie deweloperskim, zlokalizowane poza centrum – mówi pośredniczka z agencji Freedom.

Najtańsze mieszkania szybko znikają z oferty. Ich sprzedaż zajmuje od kilku dni maksymalnie do dwóch-trzech tygodni. Warunek: są dobrze wycenione i nie wymagają dużego remontu. – Nabywcami są najczęściej single, młode pary kupujące pierwsze mieszkanie oraz inwestorzy szukający lokali na wynajem – mówi Aleksandra Jakubczak. – Duża część transakcji to zakupy gotówkowe. Koszty kredytów są nadal wysokie.

Z kolei w Poznaniu najtańsze mieszkania kosztują ok. 250–300 tys. zł. – Ich powierzchnia to 25–32 mkw. W przeliczeniu na mkw. (uwzględniając lokale o większych powierzchniach) najtańsze mieszkania w obrębie miasta kosztują poniżej 8 tys. zł – podaje Hanna Morawska z Freedom Poznań Centrum. – W ostatnich dwóch, trzech latach ceny w Poznaniu wzrosły. Niedawny pułap 6 tys. zł za metr „mieszkania granatu”, czyli do generalnego remontu czy z dużymi obciążeniami, dziś jest trudny do osiągnięcia.

Foto: mat.prasowe

Lokal także dla flippera

Pośredniczka Freedom podkreśla, że niedrogich mieszkań jest mało. – W Poznaniu ich oferta nie przekracza 60. A w sezonie wiosenno-letnim naturalnie się kurczy – mówi Morawska. – Są to głównie nieruchomości wymagające generalnego remontu lub obciążone roszczeniami, hipotekami przymusowymi, o bardziej skomplikowanej sytuacji właścicielskiej, z niechcianymi lokatorami. A te najciekawsze oferty w cenionych lokalizacjach znikają w kilka godzin, często nie trafiając nawet na ogólnodostępne portale. Wciąż kupują je flipperzy, dla których uzyskanie satysfakcjonującej stopy zwrotu z inwestycji staje się coraz trudniejsze.

Ta właśnie grupa kupców, jak mówi Hanna Morawska, nie boi się nieruchomości trudnych. – Ich zaangażowanie nie opiera się tylko na wykonaniu bardziej lub mniej budżetowego remontu. Coraz częściej polega na prostowaniu stanów prawnych mieszkań. A to praca wymagająca często specjalistycznej wiedzy. I czasu. Niekiedy dłuższego niż ten potrzebny na wymianę instalacji i wykończenie lokalu – mówi pośredniczka.

Ceny mieszkań z rynku wtórnego analizuje portal Nieruchomosci-online.pl. Średnie ofertowe ceny kawalerek w Warszawie w I kwartale tego roku to 19,5 tys. zł za mkw., o 0,8 proc. mniej niż kwartał wcześniej. Także o 0,8 proc., do ponad 17,3 tys. zł za mkw., spadły w ciągu kwartału przeciętne ceny jednopokojowych mieszkań z drugiej ręki w Krakowie.

We Wrocławiu kawalerki staniały o 1,4 proc., średnio do niespełna 14,7 tys. zł za mkw. W Łodzi średnie ceny ofertowe jednopokojowych lokali wzrosły o 5,4 proc., do ponad 9,3 tys. zł za mkw., a w Poznaniu o 1,6 proc., do 12,6 tys. zł za mkw.

Mieszkania w największych miastach, jak mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, osiągają niebotyczne ceny. – Ale te najwyższe od najniższych często dzieli przepaść – zaznacza. – Zależą one od wielu czynników, m.in. od lokalizacji, ceny gruntu, technologii budowy, standardu wykończenia, no i oczywiście od metrażu. Najtańsze lokale powstają na obrzeżach miast. Są to lokalizacje słabiej skomunikowane z centrum i największymi skupiskami miejsc pracy. Mankamentem może też być słaba infrastruktura społeczna – dodaje.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Wielka rewitalizacja terenu po fabryce w Milanówku. Przy Królewskiej powstaną mieszkania
Nieruchomości
Heimstaden sprzedaje część portfela w Polsce
Nieruchomości
Duży skok sprzedaży nowych mieszkań. Co z cenami?
Nieruchomości
Dziewięć ikon „Rzeczpospolitej”. Nieruchomości najwyższej klasy
Nieruchomości
Real Estate Impactor 2025. Jakie nieruchomości nagrodziła „Rzeczpospolita”?