Wybory będą „na styk”. W sztabach emocje, ostrożny optymizm i stres

Na koniec bezprecedensowej kampanii wyborczej w sztabach obydwu kandydatów dominuje poczucie niepewności co do wyniku 1 czerwca. Wszyscy szykują się na nerwowy wieczór i noc wyborczą. Rozstrzygnąć może mniej niż 100 tys. głosów.

Publikacja: 29.05.2025 21:09

Wiec wyborczy w Zduńskiej Woli

Wiec wyborczy w Zduńskiej Woli

Foto: PAP/Łukasz Szeląg

Do ciszy wyborczej – po wypełnionych emocjami dwóch tygodniach kampanii przed II turą wyborów prezydenckich – pozostało mniej niż kilkadziesiąt godzin. Znane są już plany obydwu kandydatów na jej ostatnią dobę. Piątek Rafał Trzaskowski rozpocznie we Włocławku od akcji „Przybij piątkę z Trzaskiem”. Odwiedzi też Chojnice, Elbląg i Ostródę. Popołudniem planowany jest wiec w Gdańsku, a ostatnie (przynajmniej na tę chwilę) wydarzenie zaplanowane jest na późny wieczór w Ciechanowie na Mazowszu.

Plany Karola Nawrockiego to przede wszystkim mobilizacja wyborców w bastionach PiS. O 7.30 Nawrocki będzie w Gorlicach (Małopolska). Pojawi się też w Białej Podlaskiej. Kampanię zakończy w Wysokiem Mazowieckim.

Wybory prezydenckie 2025: strach i rekordowa „konsumpcja polityki”  

Co na ostatniej prostej widać w danych? Zwłaszcza że kampania jak żadna inna toczyła się w internecie. – Po pierwsze, niespotykany od dziesięciu lat, czyli od momentu, kiedy platformy społecznościowe na dobre wkroczyły do polityki, poziom strachu w komentarzach. To strach przed „drugą stroną”. Druga rzecz, rekordowy poziom konsumpcji polityki przez użytkowników w Polsce. I trzecia rzecz, która jest niespotykana, to większe niż w 2023 roku zaangażowanie ludzi w politykę. Można prognozować na tej podstawie wysoką frekwencję 1 czerwca. Na pewno będzie niespotykane natężenie emocji w momencie ogłoszenia wyniku wyborów, tak jak wyników exit poll. Te emocje będą w praktyce poza kontrolą – mówi nam Michał Fedorowicz, szef kolektywu analitycznego Res Futura. 

Czytaj więcej

Nowy sondaż prezydencki: Minimalna przewaga jednego z kandydatów

Frekwencja to oczywiście wskaźnik, który jest bardzo uważnie obserwowany w obu sztabach. Co świadczy o tym, że może być wyższa? Z jednej strony – o czym informowała „Rzeczpospolita” – blisko 700 tysięcy osób zarejestrowanych do głosowania za granicą, co jest absolutnym rekordem. Ale nie tylko. Jak wynika z danych Ministerstwa Cyfryzacji, od 19 maja 200 488 wyborców pobrało zaświadczenia o prawie do głosowania na II turę (stan na środę, 28 maja, godz. 16), a – w tym samym okresie – 448 127 osób jednorazowo dopisało się do spisu przed II turą głosowania. To wszystko ma świadczyć o tym, że frekwencja w II turze będzie wyższa. Być może nawet znacznie wyższa niż w I, gdy wyniosła 67,31 proc.  Dla porównania: w 2020 roku frekwencja w I turze wyniosła 64,51 proc., w II  – 68,18 proc. 

W PiS ostrożny optymizm 

Jak wygląda sytuacja w sztabie PiS? – Najlepsze określenie to optymizm, ale bardzo ostrożny – mówi jeden z naszych rozmówców. Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że w ostatnich kilkudziesięciu godzinach udało się przede wszystkim zebrać poparcie kluczowych dla prawicy uczestników politycznej gry. W poczet tego zaliczają deklarację Sławomira Mentzena – choć nie poparł Nawrockiego wprost, to przyznał, że „wybór powinien być oczywisty", skoro podpisał jego osiem postulatów. Wprost Karola Nawrockiego poparł też Grzegorz Braun. – Mamy wszystkie wyrazy wsparcia, które mogliśmy tylko mieć w II turze – kwituje nasze źródło.

Politycy PiS, z którymi rozmawiała „Rzeczpospolita”, podsumowując ostatnie kilka dni, twierdzą, że punktem zwrotnym był poniedziałkowy wywiad premiera Donalda Tuska w Polsat News, który ich zdaniem przerwał wcześniejszy kryzys wynikający zarówno z publikacji Onetu, jak i zażycia snusa przez Nawrockiego podczas debaty, co z kolei zdominowało cały poprzedni weekend. Tusk, cytując Jacka Murańskiego, miał zdaniem PiS „rozbroić” tekst Onetu, zwłaszcza wśród młodych. „Rzeczpospolita” pisała już wcześniej, że w ocenie PiS ogólne zaangażowanie Donalda Tuska w kampanię jest korzystne dla Nawrockiego. Problemem na „ostatniej prostej” okazuje się jednak – co sztabowcy sami przyznają – pojawienie się Jacka Kurskiego, co może mobilizować wyborców KO. 

sukces.rp.pl

Wszystko, co musisz wiedzieć
o sukcesie

SPRAWDŹ

Czytaj więcej

Trzaskowski nie stawił się na debacie w Końskich. Był na wiecu w Kaliszu

KO liczy na wysoką frekwencję 

Od kilku dni – co zapowiedziane zostało w poniedziałek – Rafał Trzaskowski bardzo intensywnie podróżuje po Polsce „trzaskobusem”. W Kaliszu w środę wieczorem – po raz pierwszy, decydując się na ten format – odpowiadał bezpośrednio na pytania wyborców (równolegle do debaty TV Republika w Końskich). W kampanię mocno zaangażowana jest też Małgorzata Trzaskowska.

Na co liczą politycy KO, z którymi rozmawialiśmy? Wymieniają wysoką frekwencję i liczą do pewnego stopnia na powtórkę sytuacji z 2023 roku, gdy doszło do masowej mobilizacji wyborców po stronie obecnej koalicji rządzącej. Optymalne byłoby więc „drugie Jagodno”, zakładając oparcie o rezerwy wyborców m.in. na ścianie zachodniej. Mobilizować do głosowania ma kontrast między Trzaskowskim a Nawrockim. – Emocja po naszej stronie jest bardzo pozytywna, mobilizująca – mówi rozmówca ze sztabu.

Dane, które cytowaliśmy wcześniej, mają zdaniem naszych źródeł w KO świadczyć o tym, że osiągnięcie takiej lub podobnej fali jak w 2023 jest możliwe. Podobnie jak w PiS optymizm jest jednak ostrożny, chociaż towarzyszy mu przekonanie, że „sondażowe trendy są po stronie Rafała” , jak mówi „Rzeczpospolitej” jeden ze sztabowców. Sam prezydent Warszawy powtarza wielokrotnie – też w celach mobilizacji, że wynik wyborów będzie „na żyletki”. Jeden z najważniejszych polityków PO w rozmowie z nami przewiduje, że Trzaskowski wygra z niewielką przewagą, a rozstrzygnięcie mogą przynieść głosy zagranicy.

Do ciszy wyborczej – po wypełnionych emocjami dwóch tygodniach kampanii przed II turą wyborów prezydenckich – pozostało mniej niż kilkadziesiąt godzin. Znane są już plany obydwu kandydatów na jej ostatnią dobę. Piątek Rafał Trzaskowski rozpocznie we Włocławku od akcji „Przybij piątkę z Trzaskiem”. Odwiedzi też Chojnice, Elbląg i Ostródę. Popołudniem planowany jest wiec w Gdańsku, a ostatnie (przynajmniej na tę chwilę) wydarzenie zaplanowane jest na późny wieczór w Ciechanowie na Mazowszu.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Nowy lider rankingu zaufania. Szymon Hołownia w opałach
Polityka
Proces Pawła Rubcowa stoi w miejscu. Sąd boksuje się z premierem Donaldem Tuskiem o szpiega
Polityka
Jest pierwsza kandydatka w wyborach w 2030 roku. To znana transpłciowa genealożka
Polityka
Przemysław Czarnek: Nie jest wymagane stwierdzenie ważności wyborów przed objęciem urzędu przez prezydenta
Polityka
Pierwszy sondaż po wyborach prezydenckich. Kto traci, a kto zyskuje?