Mentzen odpowiada na falę krytyki. "Nawrocki nie zaprosił na piwo"

Mentzen odpowiada na falę krytyki. "Nawrocki nie zaprosił na piwo"

Dodano: 
Sławomir Mentzen (Konfederacja)
Sławomir Mentzen (Konfederacja) Źródło: YouTube / Sławomir Mentzen
"Nie rozumiem o co niektórym chodzi" – stwierdził Sławomir Mentzen. Polityk odniósł się do fali krytyki, jaka spadła na niego po wyjściu na piwo z Rafałem Trzaskowskim.

Wczorajsze wyjście Sławomira Mentzena na piwo z Rafałem Trzaskowskim i Radosławem Sikorskim wywołało prawdziwą burzę w sieci. Zadowolenia z sytuacji nie krył sam premier Donald Tusk, który zamieścił film z piwa w sieci z dopiskiem "na zdrowie". Lidera Konfederacji krytykuje prawicowy elektorat, również część dziennikarzy wskazuje, że polityk mógł popełnić poważny błąd wczorajszym wyjściem.

Do sytuacji odniósł się już sam Mentzen, który podkreśla, że nie rozumie zamieszania. "Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił. Nie rozumiem o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto. Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów. A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać" – stwierdził lider Nowej Nadziei.

twitter

Do jego słów odniósł się m.in. Janusz Korwin-Mikke. "Ale to p. Nawrocki ma Pana zapraszać do Pana pubu? Moi goście nie zapraszają mnie do mojego domu. Zwykle (jak już), to ja ich zapraszam…" – ripostował były polityk Konfederacji.

Jednoznaczna reakcja Bosaka

O wyjście na piwo został zapytany jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak w programie Kanału Zero. Polityk nie krył, że jest sceptycznie nastawiony do całego zdarzenia.

Jego zdaniem jest to "gra o wyborców". – Robią co mogą, walczą, natomiast moim zdaniem Mentzen jest gospodarzem, przywitał ludzi, każdy może tam przyjść. Trudno mi to komentować, ponieważ w tym momencie się dowiedziałem – stwierdził. Dopytywany o to, czy przed drugą turą wyborów poszedłby na piwo z Rafałem Trzaskowskim odparł, że "zdecydowanie nie".

W trakcie spotkania politycy byli odcięci od reszty klientów przez ochraniarzy. Część zebranych osób chciało jednak okazać swoją dezaprobatę prezydentowi Warszawy i zaczęło skandować hasła wskazujące na powiązanie Trzaskowskiego ze środowiskami LGBT.

"Stali bywalcy pubu zachowali się jak trzeba" – stwierdził Przemysław Wipler, poseł Konfederacji.

Czytaj też:
Tajne sondaże PiS i KO. W obu wygrywa ten sam kandydat
Czytaj też:
Mentzen wywołał burzę. "Zdradził", "wywracanie stolika", "Sikorski skorzysta"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także