W poniedziałek mecenas wziął się za komentowanie niedzielnego głosowania. Uważa, że Nawrocki niekoniecznie może liczyć w drugiej turze na szerokie poparcie wyborców Mentzena. Wyborcy zdecydowali, że o fotel prezydenta kandydat popierany przez PiS powalczy Rafałem Trzaskowskim.
Giertych: Katastrofa lewicy
"Zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego staje się faktem. Te wszystkie biadolenia nad wynikiem są absurdalne. Nawrocki nie potrafił przekroczyć progu 30% i nie ma skąd brać głosów. Głosy Mentzena to przede wszystkim ludzie młodzi wśród których jego poparcie jest najniższe" – pisze prawnik.
Giertych ocenia, że lewica jako formacja poniosła porażkę. "Natomiast faktem jest totalna i absolutna klęska całej lewicy. Oni zajęli dużą część czasu antenowego w TVN, a wynik w wyborach sejmowych oznaczałby zero mandatów poselskich. Kompletna dla nich katastrofa" – czytamy w kolejnym poście.
"Tusk rozjedzie PiS"
W ocenie mecenasa prezydent Warszawy wygrywa bardzo przekonywująco. "Ten wynik jeszcze się trochę poprawi, bo ostatnie protokoły są z dużych miast. Wszelkie biadolenia nad tym wynikiem, to de facto kampania na rzecz PiS" – napisał.
Zdaniem Giertycha "teraz w kampanię wjedzie Donald Tusk i rozjedzie PiS". W ten sposób w jego opinii skończą wszystkie "analizy" domorosłych znawców. Do swojego wpisu polityk dodał hasztag "#PogonimyPutina". Na dowód trafności swojej analizy, nawiązał do wyników drugiej tury w Rumunii.
twittertwitterCzytaj też:
Jak zagłosowali rolnicy? Trzaskowski dopiero trzeciCzytaj też:
Tak głosowali Polacy za granicą. Są wyniki