W tych krajach głosownie już się rozpoczęło

Na terenie obu Ameryk głosowanie odbędzie się w sobotę w godzinach 7-21 czasu miejscowego. Najwcześniej, bo o godz. 12 czasu polskiego, otworzyły się dla wyborców komisje w stolicy Argentyny, Buenos Aires, w brazylijskich miastach Brasilia, Sao Paulo i Kurytyba oraz w Halifaksie w kanadyjskiej Nowej Szkocji.

Reklama

Natomiast o godzinie 7 czasu lokalnego (13 czasu polskiego) rozpoczęło się na wschodnim wybrzeżu USA. Do głosowania zapisało się ok. 43 tys. wyborców, a głosowanie odbędzie się w 57 obwodach w 23 stanach.

Frekwencja wyższa niż w 2020 roku

Łącznie do spisu wyborców w Stanach Zjednoczonych na I turę zapisało się niemal 43 tys. wyborców, zaś głosowanie odbędzie się w rekordowej liczbie 57 obwodów w 23 stanach i stolicy USA. Najwięcej osób chęć udziału w wyborach zgłosiło w komisjach w aglomeracjach Chicago i Nowego Jorku - po ok. 15 tys. Największym pojedynczym obwodem jest ten w Passaic w stanie New Jersey pod Nowym Jorkiem, gdzie zagłosować może nawet 2 tys. osób.

Liczba zarejestrowanych do I tury wyborów prezydenckich jest mniejsza, niż w wyborach parlamentarnych 2023 r. - wtedy zapisało się 48,8 tys. - lecz znacznie większa niż w I turze wyborów prezydenckich 2020 r. (33,8 tys.), choć wówczas głosowanie w USA odbyło się wyłącznie drogą korespondencyjną ze względu na pandemię. Frekwencja będzie też wyższa niż w 2015 r., kiedy zagłosowało mniej niż 30 tys. Polaków mieszkających w USA.

Reklama

Najwięcej wyborców zarejestrowało się w Meksyku

Z danych Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że w krajach Ameryki Południowej zarejestrowało się stosunkowo niewielu wyborców. W Argentynie jest ich nieco ponad 200, w Brazylii – 180, a najwięcej, 300 osób, zarejestrowało się w Meksyku.

Nie spodziewamy się kolejek, jednak historia pokazała, że wszystko może się zdarzyć – zaznaczył wicekonsul RP w Kurytybie Bartosz Kniecicki. Dodał, że nowością w tych wyborach jest organizacja przez jego konsulat dodatkowej komisji wyborczej w Sao Paulo.

Czas wyborów w Brazylii to zawsze okazja do zjazdów rodzin, przyjaciół, znajomych. Ze względu na ogromny obszar kraju, nasi rodacy wykorzystują ten czas zarówno na udział w głosowaniu, jak i na spotkania z bliskimi, których odwiedzają przy okazji tego wydarzenia – podkreślił Kniecicki.

Pogoda nie będzie rozpieszczać wyborców

W Buenos Aires wyborcy będą się mierzyć z trudnymi warunkami pogodowymi. W mieście i okolicach od piątku obowiązuje żółty alert burzowy. W stolicy Argentyny oraz w trzech komisach w Brazylii głosowanie zakończy się o godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego.

O godz. 13 czasu polskiego głosy zaczęły również przyjmować komisje w Chile, na Dominikanie, na Kubie i w Wenezueli, a także w kolejnych obszarach Kanady, między innymi w Toronto.

Następnie, o godz. 14 czasu polskiego, głosowanie zacznie się w Panamie, Peru i Kolumbii, a po kolejnej godzinie - w dwóch komisjach utworzonych na terenie Meksyku, w miastach Meksyk oraz Cancun. Jako ostatnie na kontynencie amerykańskim otworzą się komisje w zachodniej części USA i Kanady.