Merz: Niemcy pozostaną krajem przyjmującym imigrantów

Merz: Niemcy pozostaną krajem przyjmującym imigrantów

Dodano: 
Kanclerz Friedrich Merz
Kanclerz Friedrich Merz Źródło: PAP/EPA / HANNIBAL HANSCHKE
W wygłoszonym w Bundestagu expose kanclerz Friedrich Merz mówił między innymi o kwestii nielegalnej migracji.

Kanclerz Friedrich Merz wygłosił w środę swoje pierwsze expose w Bundestagu. W pierwszej części wystąpienia w niemieckim parlamencie opowiadał wizji polityki krajowej. Następnie przeszedł do spraw zagranicznych, w tym kwestii międzynarodowych, m.in. wojny rosyjsko-ukraińskiej. Lider CDU oznajmił, że Niemcy będą kontynuować pomaganie Ukrainie i podkreślił, że nie są stroną wojny.

Merz powiedział, że rząd w Berlinie podejmie przedsięwzięcia na rzecz – jak to określił – wspólnej obrony i na płaszczyźnie europejskiej, i w sojuszu Północnoatlantyckiego. – Rząd podejmie tę odpowiedzialność: oferujemy naszym sojusznikom to, że mogą się na nas zdać – twierdził.

Merz: Niemcy będą przyjmować migrantów

W trakcie kampanii wyborczej CDU, niejako przejmując postulaty AfD, przyjęła ostry ton w kwestii migracji. Po wyborach szybko nastąpiło złagodzenie narracji.

Kanclerz oznajmił w trakcie wystąpienia, że rząd federalny będzie wspierał państwa, których granice są jednocześnie zewnętrznymi granicami Unii Europejskiej. Nie podał jednak żadnych konkretów w jaki sposób będzie się to odbywać. Wskazał, że jego rząd zamierza realizować reformę migracyjną w Unii Europejskiej. Zaznaczył, że popiera pomysł, by postępowania azylowe były przeprowadzane w krajach trzecich. Takie procedury próbują wprowadzać u siebie Włochy.

Merz powiedział, że Niemcy "były, są i pozostaną" krajem przyjmującym imigrantów. Dodał, że Ludzie, którzy w Niemczech mieszkają, pracują i dostali niemieckie obywatelstwo, są "integralną częścią" niemieckiego społeczeństwa.

Kanclerz obiecuje "uporządkowanie migracji"

Kanclerz przyznał jednak, że w ostatnich 10 latach dopuszczono do "nadmiernej, niesterowanej migracji" cudzoziemców nisko wykwalifikowanych, które znalazły się na rynku pracy i w systemach ubezpieczeń społecznych.

Polityk starał się przekonywać, że Berlin zajmie się uporządkowaniem migracji. Obiecał, że zostanie ona ograniczona. Więcej imigrantów ma być zawracanych i odsyłanych. – Nie działamy na własną rękę, wręcz przeciwnie, postępujemy zgodnie z prawem międzynarodowym. Jesteśmy zgodni z naszymi sąsiadami, że granice zewnętrzne powinny być konsekwentnie chronione – powiedział polityk.

Umowa koalicyjna nowego rządu Niemiec CDU/CSU i SPD zakłada zaostrzenie polityki migracyjnej, w tym usprawnienie deportacji.

Czytaj też:
Materiał Mentzena z Eisenhuttenstadt. Niemcy przerzucają imigrantów, Polska wpuszcza


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Dw.com / PAP / DoRzeczy.pl
Czytaj także