Walczący o prezydenturę prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki miał na spotkaniu w Zabrzu wyjątkowe towarzystwo. U jego boku stanął kandydat na prezydenta Rumunii George Simion. Lider Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów wygłosił do zgromadzonych kilka słów po polsku.
- Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion wystąpił na wyborczym wiecu Karola Nawrockiego w Zabrzu.
- Lider Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów poparł szefa Instytutu Pamięci Narodowej w walce o prezydenturę Polski.
- 18 maja odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce i druga tura wyborów w Rumunii.
Jest takie hasło: "Nic o nas bez nas" - zaczął po polsku George Simion. Później przeszedł na angielski i mówił o pięknie Polski oraz języka polskiego. Zdradził też, że był w naszym kraju już 20 razy.
Niewybrani w wyborach europejscy biurokraci chcieli ukraść demokrację w Rumunii - stwierdził lider Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów, nawiązując do głośnego unieważnienia pierwszej tury wyborów prezydenckich w tym kraju.
Rumuński naród opowiedział się za wolnością, tak jak wy powstaliście przeciwko komunizmowi - dodał. Jak zapewnił, Rumuni szanują dziedzictwo "Solidarności", Jana Pawła II i "wszystkich polskich świętych". Zgromadzeni na wiecu sympatycy Karola Nawrockiego odpowiedzieli mu skandowaniem: "Polska - Rumunia - wspólna sprawa!".
Znów musimy walczyć o wolność. O nasze prawa, nasze chrześcijańskie rodziny, nasze kraje. Razem walczymy o wolność. Nie chcemy, by ktokolwiek decydował za nas - grzmiał Simion. Z tłumu słychać było okrzyki: "Polak - Rumun, dwa bratanki".
Europejskie narody się budzą. Nie pozwolimy neomarksistowskiej ideologii i Zielonemu Ładowi zwyciężyć - zapewniał rumuński polityk. Jak dodał, "to nowa forma komunizmu".
Simion mówił też o opieraniu się nielegalnej migracji i sprzeciwie wobec antyamerykańskiej polityki.
Zwrócił uwagę, że "najpotężniejszy człowiek wolnego świata - Donald Trump" poparł Karola Nawrockiego. Podkreślił, że sam wstrzymał swoją kampanię przed drugą turą wyborów, by przyjechać do Zabrza i wesprzeć popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość kandydata na prezydenta.
Jesteście naszymi braćmi - mówił do zgromadzonych lider Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów. Sygnalizował też potrzebę szacunku dla górników w Rumunii i w Polsce. Po polsku wypowiedział nazwę klubu piłkarskiego Górnik Zabrze.
Karol Nawrocki musi być nowym prezydentem Polski - stwierdził jednoznacznie Simion. Zapowiedział, że będzie go wspierał również po wygraniu wyborów w swoim kraju.
George Simion uzyskał najwyższe poparcie w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Rumunii. W najbliższą niedzielę w drugiej turze będzie z nim rywalizował proeuropejski burmistrz Bukaresztu Nicosur Dan.