Szef MSWiA Tomasz Siemoniak reaguje na wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości o sprawie drugiego mieszkania kandydata tej partii na urząd prezydenta Karola Nawrockiego. Opozycja sugerowała upolitycznienie służb specjalnych. "​Ani Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ani żadna inna służba specjalna nie ingeruje, nie uczestniczy w sprawach kampanii wyborczej. ABW zapowiedziała, że będzie pozywać tych wszystkich, którzy ją oczerniają" - zapowiedział.

Szef resortu spraw wewnętrznych odniósł się tym samym do zarzutów polityków PiS, jakoby media o drugim mieszkaniu prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dowiedziały się od służb specjalnych, które miały dostęp do oświadczenia majątkowego Karola NawrockiegoTo są absurdalne oskarżenia. ABW zapowiedziała, że będzie pozywać tych wszystkich, którzy ją oczerniają. Ani ABW, ani żadna inna służba specjalna nie ingeruje, nie uczestniczy w sprawach kampanii wyborczej - podkreślił Siemoniak. 

Minister Siemoniak o oskarżeniach polityków PiS: Absolutnie bezpodstawne

Siemoniak podkreślił, że poświadczenie i wszystkie działania z tym związane zostało wydane Karolowi Nawrockiemu jeszcze w czasach rządów PiS. Argumentował, że oskarżanie "wszystkich dookoła", w sytuacji ogromnych problemów "własnego" kandydata, jest absolutnie bezpodstawne. Więc jaki sens miałoby hipotetyczne robienie przecieków z postępowania, które zakończyło się wydaniem poświadczenia Karolowi Nawrockiemu w tamtym czasie - wskazał.

Sprawa drugiego mieszkania Karola Nawrockiego

Sprawa z drugim mieszkaniem Karola Nawrockiego jest szeroko komentowana przez opinię publiczną. 28 kwietnia kandydat PiS w trakcie debaty prezydenckiej organizowanej przez "Super Express" oświadczył, że jest przeciwnikiem podatku katastralnego i jako przyszły prezydent RP będzie obrońcą przed tym podatkiem. Mówię to w imieniu zwykłych Polek i Polaków, którzy taki jak ja mają jedno mieszkanie - zadeklarował. Nowe światło na tę deklarację rzuciła publikacja Onetu, z której wynikało, że Nawrocki ma dwa, a nie jedno mieszkanie. Ustalenia dziennikarzy wskazały na to, że w 2017 roku, 80-letni dziś Jerzy Ż., przekazał prezesowi IPN swoją kawalerkę w zamian za opiekę nad nim. Finalnie starszy mężczyzna trafił do państwowego Domu Opieki Społecznej, zaś za jego utrzymanie płaci miasto Gdańsk.

We wtorek w mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego datowane na rok 2021. Warto nadmienić, że prezes IPN jest zobowiązany, by składać takie oświadczenie do Sądu Najwyższego, jednak nie jest ono jawne. Z dokumentu wynika, że małżeństwo Nawrockich jest właścicielami dwóch mieszkań o powierzchni 57 m2 oraz ok. 30 m2, a Karol Nawrocki ma także 50-procentowy udział w mieszkaniu jego żyjącej matki. 

Kandydat PiS odpiera zarzuty. Jak twierdzi, nie ma sobie nic do zarzucenia w kwestii kawalerki zamieszkiwanej przez Jerzego Ż. Mieszkanie nabyłem w sposób legalny, przekazując mu zgodnie z umową konkretne środki finansowe na przestrzeni 14 lat - stwierdził w programie Bogdana Rymanowskiego na YouTube.

Dalsza część artykułu pod materiałem video: