W niedzielę kandydaci w wyborach prezydenckich wznawiają kampanię wyborczą po żałobie narodowej wprowadzonej w dniu pogrzebu papieża Franciszka. Jeszcze przed pierwszą turą zobaczymy ich w bezpośrednich starciach w debatach przedwyborczych. Kiedy i gdzie będzie można je zobaczyć? Wszystkie informacje znajdziesz w artykule.
- Dziś kandydaci na prezydenta wznawiają kampanię prezydencką.
- W poniedziałek czeka nas kolejna debata przedwyborcza.
- Do starcia kandydatów dojdzie też 4 maja.
- Niecały tydzień przed pierwszą turą prezydenckich wyborów - 12 maja - odbędzie się debata organizowana m.in. przez TVP.
- Najważniejsze informacje o wyborach i kampanii prezydenckiej znajdziecie w naszym specjalnym raporcie.
Zgodnie z rozporządzeniem prezydenta Andrzeja Dudy, w sobotę - w dniu pogrzebu papieża Franciszka - w Polsce obowiązywał dzień żałoby narodowej. Kandydaci na prezydenta zawiesili na ten dzień kampanię wyborczą.
Jedynie kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen kontynuował w sobotę działania kampanijne. Dziś na spotkania z wyborcami ruszają pozostali kandydaci.
Najbardziej interesującym elementem kampanii są jednak bezpośrednie starcia kandydatów - przynajmniej tak się wydaje, patrząc na to, ile mediów organizuje swoje debaty.
Najbliższa debata czeka nas już w poniedziałek o godzinie 18:00 - to spotkanie, które organizuje "Super Express". Według organizatorów swój udział w niej potwierdzili "niemal wszyscy kandydaci", a formuła debaty ma być taka, że uczestnicy będą przepytywali siebie nawzajem. Rola dziennikarzy ma się ograniczyć się do przeprowadzenia i nadzorowania wydarzenia.
Kolejna debata zaplanowana jest na niedzielę, 4 maja, na godz. 20:00; organizowane przez telewizję wPolsce24 wydarzenie odbędzie się pod hasłem "Bunt młodych". Organizatorzy deklarują, że chcą "oddać głos młodym". To nie będą proste pytania. Nie wierzę, żeby ci kandydaci, którzy tyle mówią o szacunku do młodego pokolenia, tutaj wymiękli, odpuścili. My zresztą na to nie pozwolimy - mówił w jednym z serwisów telewizji wPolsce24 jej dziennikarz Michał Karnowski, zapowiadając debatę.
Kolejne starcie kandydatów na prezydenta zaplanowała telewizja Republika na piątek, 9 maja. Stacja zapowiedziała ją jeszcze podczas poprzedniej, zorganizowanej przez siebie debaty w Końskich. Republika planuje także zorganizowanie debaty przed drugą turą wyborów, jednak jej data nie jest jeszcze znana.
Niecały tydzień przed pierwszą turą prezydenckich wyborów - 12 maja, o godzinie 20:00 - ma się z kolei odbyć debata organizowana przez TVP, TVN i telewizję Polsat. Ta debata odbędzie się w siedzibie Telewizji Polskiej.
Oprócz debat może dojść także do przedwyborczych spotkań inicjowanych przez samych kandydatów. W czwartek kandydat na prezydenta Trzeciej Drogi, marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział za pośrednictwem mediów społecznościowych, że w najbliższym czasie zamierza debatować z innymi kandydatami w obecności ich wyborców.
W piątek wyzwanie Hołowni przyjęła kandydatka Lewicy Magdalena Biejat. "Świetny pomysł, Szymonie! Spotkajmy się u Ciebie. Akurat w najbliższy wtorek organizuję w Białymstoku spotkanie otwarte z moimi wyborcami. Serdecznie Cię na nie zapraszam" - napisała Biejat na platformie X.
Dzień wcześniej Hołownia proponował debatę Trzaskowskiemu; kandydat Trzeciej Drogi chciał, by odbyła się ona 30 kwietnia w Gdańsku. Trzaskowski jednak odpowiedział, że nie skorzysta z zaproszenia, bo "nie zamierza się spierać ze swoimi przyjaciółmi".
Do tej pory w kampanii przed wyborami prezydenckimi odbyły się trzy debaty, z których dwie w Końskich 11 kwietnia (Świętokrzyskie), a trzecia - 14 kwietnia w telewizji Republika.
Debata w Końskich początkowo miała być spotkaniem jeden na jeden Trzaskowskiego i Nawrockiego (kandydat KO zaprosił do debatowania popieranego przez PiS kandydata), jednak sztaby nie porozumiały się co do warunków jej przeprowadzenia.
Ostatecznie doszło do dwóch debat: pierwsza rozpoczęła się o godz. 19:00 na miejskim rynku, transmitowana była przez TV Republika, wPolsce24 i TV Trwam, a pojawili się na niej: Karol Nawrocki, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Krzysztof Stanowski oraz Joanna Senyszyn. Z kolei ok. godz. 21:00 kolejna debata rozpoczęła się w koneckiej hali sportowej - transmitowały ją TVP, Polsat i TVN, a uczestniczyło w niej ośmioro kandydatów - poza tymi z pierwszej debaty, również: Rafał Trzaskowski, Magdalena Biejat i Maciej Maciak.
Badania przeprowadzone po 11 kwietnia, a także oceny komentatorów wskazywały, że sytuacja z debatą w Końskich zadziałała na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego, skorzystał za to Karol Nawrocki i inni kandydaci, m.in. Hołownia i Biejat.
Według sondażu Ipsos dla "19.30" i TVP Info opublikowanego kilka dni po debacie, 28 proc. Polaków chciało zagłosować na Trzaskowskiego; na Nawrockiego - 22 proc., na Mentzena - 15 proc. Kolejnego dnia w sondażu ośrodka Pollster dla "Super Expressu" podano, że gdyby w II turze wyborów spotkali się Trzaskowski i Nawrocki, to kandydat KO uzyskałby 55 proc. poparcia, a kandydat popierany przez PiS - 45 proc.
Z opublikowanego w ostatnich dniach sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski wynika, że na Trzaskowskiego zagłosowałoby 31,7 proc. osób deklarujących udział w wyborach prezydenckich, na Nawrockiego - 27,6 proc., a na Mentzena (Konfederacja) - 11,3 proc.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a jeśli będzie potrzebna ich druga tura, odbędzie się ona 1 czerwca.