"Rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej (...). Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - poinformowało w czwartek wcześnie rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Ma to związek z nocnym zmasowanym atakiem Rosji. Ta uderzyła dronami i rakietami w Kijów oraz Charków. Nie żyje co najmniej 9 osób, ponad 80 jest rannych. Trwa poszukiwanie ludzi pod gruzami. Wśród zaginionych jest dwoje dzieci.
Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił w czwartek o poranku wszystkie dostępne siły i środki "pozostające w jego dyspozycji".
Poderwane zostały myśliwce.
"Uwaga. W związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującego uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej (...). Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - dodano w komunikacie.
Co najmniej 9 osób zginęło, a ponad 80 zostały rannych w rosyjskich atakach na Kijów w nocy ze środy na czwartek - poinformowały ukraińskie służby ratunkowe.
"Doszło do zniszczeń. Trwa poszukiwanie ludzi pod gruzami" - podały służby ratunkowe na Telegramie.
Odnotowano pożary domów i garaży oraz spadające metalowe odłamki. "Skierowano tam służby ratunkowe" - podał mer Kijowa.
"Charków jest atakowany rakietami. W mieście dochodzi do eksplozji. Możliwe są kolejne ataki - bądźcie ostrożni!" - napisał na Telegramie mer Charkowa Ihor Terechow.
"Atak wroga rakietami i bezzałogowymi statkami powietrznymi na Kijów i Charków jest demonstracją Putina, że chce on wyłącznie zabijać. Ataki na ludność cywilną muszą ustać"- tak z kolei napisał na Telegramie szef Biura Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.