Janusz Waluś włączy się w życie polityczne polskiej prawicy? "Otaczają go kultem"

- Janusz Waluś który 32 lata temu zamordował Chrisa Haniego, lidera Komunistycznej Partii Południowej Afryki, wrócił do Polski w grudniu zeszłego roku;
- Według raportu Stowarzyszenia "Nigdy Więcej" część skrajnej prawicy otacza go kultem i traktuje jak bohatera, mimo że jego czyn miał rasistowskie i antydemokratyczne motywy;
- dr Anna Tatar wymienia m.in Grzegorza Brauna, Dariusza Mateckiego, Krzysztofa Bosaka i Konrada Berkowicza.
Raport na temat gloryfikowania zbrodni Janusza Walusia opublikowało stowarzyszenie "Nigdy Więcej". Polak mieszkający w RPA w kwietniu 1993 r. zastrzelił Chrisa Haniego. To czarnoskóry przywódca Komunistycznej Partii Południowej Afryki, który walczył o zniesienie apartheidu. Waluś został skazany na karę śmierci, zamienioną potem na dożywocie. Ostatecznie prawie po 32 latach wyszedł z więzienia, a w grudniu 2024 r. wrócił do Polski.
Zdaniem dr Anny Tatar, która była gościem audycji "TOK360", z raportu Stowarzyszenia Nigdy Więcej wynika "coś bardzo niepokojącego". - Oto ktoś, kto dokonał morderstwa z powodów rasistowskich po to, żeby w Republice Południowej Afryki powstrzymać przemiany demokratycznie i zniesienie apartheidu, zostaje otoczony przez polską prawicę kultem i jest witany jak bohater - powiedziała.
Kto chwali Walusia?
Pytana przez prowadzącego Adama Ozgę, kto konkretnie chwalił Walusia, dr Anna Tatar wskazała parlamentarzystów: Grzegorza Brauna (poseł do Parlamentu Europejskiego), Dariusza Mateckiego, Krzysztofa Bosaka i Konrada Berkowicza. - Mówimy tutaj o całym środowisku, o całej formacji - podkreśliła. Zwróciła uwagę, że pozytywne głosy wobec Walusia wypowiadali także celebryci. - Ktoś taki jak Marianna Schreiber w dniu przylotu Walusia do Warszawy opublikowała w serwisie X wpis "Witaj w domu biały bracie" - powiedziała Tatar.
Posłuchaj podcastu!
To gloryfikacja zbrodni
Przypomniała, że Grzegorz Braun i Robert Winnicki podejmowali działania "na rzecz zwolnienia Walusia z więzienia i przetransportowanie go do Polski". Jej zdaniem kult Janusza Walusia na stadionach piłkarskich trwa od kilku lat. Podczas meczów pojawiały się transparenty z jego wizerunkiem i napisami "Trzymaj się biały bracie", czy "Waluś bohaterem". Tatar podkreśliła, że Janusz Waluś w wywiadach cały czas dowodzi słuszności tego, co zrobił i pochwala apartheid.- Niedawno odnotowaliśmy jego obecność na spotkaniu wyborczym Grzegorza Brauna w Wieliczce, co traktujemy jako kolejną, jeszcze szerszą zapowiedź włączenia się w życie polityczne, skrajne życie polityczne - dodała.
Na inny aspekt kultu Janusza Walusia zwrócił uwagę profesor Rafał Panowski z Collegium Civitas. Podkreślił, że "gloryfikacja Walusia wiąże się też z gloryfikacją zbrodni" której dokonał. - Nie ma tu mowy o jakimś humanitarnym motywie w jego działaniu - powiedział w audycji "A teraz na poważnie" w Radiu TOK FM.
Posłuchaj podcastu!